Aguirra Aguirra
90
BLOG

Nieustający rajd na drogach czyli o dziecięcych marzeniach Antka

Aguirra Aguirra Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Każdy kierowca zetknął się kiedyś na drodze z innym kierowcą, który nie zważa na innych użytkowników drogi, wymusza, zajeżdża, prowokuje niebezpieczne sytuacje a na koniec ma do wszystkich pretensje. Jest głeboko przekonany, że droga jest przede wszystkim dla niego i to on ustala reguły na niej obowiązujące.

Każdy kierowca wie, że takie zachowanie to dowód zdziczenia, zupełnego braku kultury
i znajomości przepisów a także zazwyczaj braków w umiejętnościch prowadzenie pojazdów.

Tak zachowują sie na drogach samochody, a często ich kolumny, wożące członków aktualnych polskich władz.

Za to jak te samochody zachowują się na drogach odpowiadają ci wożeni, czyli ci którzy nimi dysponują oraz wydają dyspozycje kierującym.

Na dodatek, dysponują tymi samochodami dla celów prywatnych tak jak Maciarewicz, Szydło, Duda czy inny Misiewicz!

Bo czy którykolwiek z nich jechał w pilnej potrzebie państwowej? Czy zagrożone było życie ludzkie lub porządek publiczny? Wybuchł olbrzymi pożar, zdarzyła się katastrofa czy groziła Polsce wojna?

Nie! Nic z tych rzeczy!

Maciarewicz śpieszył się na prywatny występ-wykład do toruńskiego ojca większości starczych emerytur i portfeli w Polsce. Jechał tam w ramach nieustającej, własnej kampanii wyborczej i być może w ramach dodatkowego etatu.

Szydło, po pracy jechała robić swoją nieustającą kampanię wyborczą, by kultywować barbarzyńską miesięcznicę dla prymitynej uciechy gościa na drabince, której głównym elementem są seanse nienawiści jak w orwellowskim 1984, a może w nie całkiem przejrzystych interesach swego męża.

Duda z Misiewiczem jechali się po prostu zabawić!

Te fakty, w ogóle nie są przedmiotem aktualnej dyskusji publicznej!

Nikogo, zdaje się, nie razi, że bezwstydnie korzystają z uprawnień samochodów pogotowia ratunkowego, straży pozarnej czy policji!

Łamiąc zasady ruchu drogowego, które nawet dla takich ratunkowych samochodów są obowiązujące!

Nie zważając na innych uczestników drogi i narażając ich zdrowie oraz życie!

A na dodatek przewrotnie oskarżając, jak nieszczęsnego kierowcę fiata seicento!

Wszystko to w głębokim poczuciu, że to im się należy! I w celach prywatnych! To nieskrywane i barbarzyńskie przekonanie że 'teraz k..... my!' I co nam zrobią! Prawo jest dla innych!

To standardy ruskie! Spotykane czasem w innych, podobnie zaawansowanych systemach 'demokratycznych' np. środkowoafrykańskich!

W krajach cywilizowanych, dojrzałych demokracji, taki sposób poruszania się, to absolutny wyjątek. Zawsze uzasadniony i zazwyczaj zaplanowany dużo wcześniej! Jeśli zaś potrzeba szybkiego środka transportu, wybierają samoloty lub śmigłowce!

Nasi aktualnie rządzący nie potrafia planować, załatwiają swoje prywatne sprawy korzystając ze specjalnych uprawnień, a prowadząc ciągłą kamapnię wyborczą nie chcą korzystać z drogi powietrznej! No a po absurdalnym kroku Maciarewicza, w dalszym ciągu nie mają nawet sprawnych śmigłowców!

Może zresztą lepiej, że nie korzystają z transpotu powietrznego?

Ofiar zapewne byłoby więcej!


Aguirra
O mnie Aguirra

myślący

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości