Andrzej Dąbrówka Andrzej Dąbrówka
622
BLOG

Wsie miasteczka

Andrzej Dąbrówka Andrzej Dąbrówka Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Mija 60 lat, odkąd Ustrzyki Dolne i cały wschodni zakątek wokół górnego biegu Sanu i Strwiąża wrócił (1951) w obręb państwa polskiego. Po 1945 ziemie te należały do ukraińskiej republiki ZSRR. Ludność ukraińską wysiedlono, mogli zaś tu zamieszkać Polacy wysiedleni z obszaru, który wymiennie przeszedł do państwa ukraińskiego.

Czy to z tego powodu jeszcze dziś mapy google mają ukraińskie nazwy potoków i rzek? To stwarza chaotyczne wrażenie (opcja mapa- zakładka teren).

Rzeka Strwiąż zaczyna swój bieg w Ustrzykach Dolnych, które są przez to dobrym miejscem, aby uzmysłowić sobie, dokąd ta woda płynie. Obrazowo można je opisać jako Miasteczko nad Morzem Czarnym.

Bywam tam od 40 lat, ostatnio znowu częściej.

Swoje wrażenia z bieszczadzkich wycieczek zbieram i pokazuję tutaj w tematycznych notkach według topograficznego klucza, nazwanego w tytule.

Pagórki i łąki (Jureczkowa)

Leśne drogi: ziemia, woda, trawa (Bandrów)

Góry rzeki (San, Tarnica)

Góry, śnieg i... (Mała Rawka, Tarnica)

Tak jak poprzednio to plik obrazków zrobionych przy okazji kilku przechadzek. Dzisiejsze migawki poświęcam głównie Ustrzykom Dolnym i włączonej w ich obręb wsi Równia. Ustrzyki leżą w niewielkiej dolinie między czterema górami, a Równia między dwiema.

Zdjęcia sprzed 10 dni, plus parę zimowych panoram z marca 2011. Widok wsi Równia w śnieżnej dolinie musiał być pokazany – rzadko się zdarza znaleźć taki gotowy pejzaż jak z Breugla. Przeważnie to, co by się chciało utrwalić na obrazku, nie daje się sfotografować – zwłaszcza w trakcie turystycznego obchodu pleneru i z turystycznym wyposażeniem (oraz umiejętnościami).

Takim trudnym, prawie niemożliwym tematem jest woda- źródełka, strumykiukryte w głębokich wcięciach. Dziś tylko jeden taki obrazek - strumyczek na Równi, szeroki na pół metra, spływa z Gromadzyna rwąc w korycie metrowej głębokości. Za sto metrów wpadnie do rzeczki, ta zaś po kilkuset metrach połączy się ze Strwiążem - i do Morza Czarnego!

Poza tym wiejskie motywy: kosiarka, krowa, stara jabłoń niepotrzebnie owocująca. Róża galijska żyjąca od 50 lat, a samotna od trzydziestu, odkąd zmarła ręka, która ją zasadziła.

Następnym razem pokażę trochę więcej strumyków, a przede wszystkim najprawdziwsze źródło zaranne, które pozwoliło się odkryć na zboczu Żukowa dość głośno ciurkając centymetrową strużką do metrowej studni wypłukanej przez siebie w glinie. Gdyby nie ten odgłos, pozostałoby nie zauważone pod gęstą pokrywą traw i liściastych badyli.

Wszystko tam tonie coraz głębiej w dzikiej zieleni.

Króluje na łąkach, polanach i poboczach dróg firletka poszarpana.

© A. Dąbrówka

 

Zobacz galerię zdjęć:

Staram się robić tylko to, czego nikt inny nie potrafi, a ktoś powinien. Ten blog jest zakończony. Powody są podane w komentarzach do ostatniej notki, ukrytej przez Administrację. Od 6 sierpnia 2012 działa nowy blog w innym miejscu. .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości