Gazeta Wyborcza ma talent do przedstawiania "własnej wersji" rzeczywistości. Wręcz można przyznać, że mistrzowsko opanowała tę umiejętność.
Przykład z wczoraj.
Człowiek widzi tytuł, i normalnie pomyślałby: noo, zamykają nam szpital.
Ale chwila chwileczka. Tam dalej jest coś o planach przenoszenia oddziałow, otwieraniem Ambulatoryjnego Centrum Obsługi Pacjenta. Czyli upada - czy się przekształca?
Ja już nie będę pisać o minimalnej odpowiedzialności za słowa... Bo redaktorzy GW coraz częściej wpadają w sensacyjną manierę, żywcem skopiowaną od Faktu... A chcieli robić gazetę dla yntelygencyji.