Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
461
BLOG

Panie Szumlewicz - jak to z tą progresją?

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Gospodarka Obserwuj notkę 9

Zapewne gdy Robert Gwiazdowski zażartował z postulatu Razem dot. 75% stawki podatku dochodowego, nie spodziewał się, że przedstawiciele Związków Zawodowych – Piotr Szumlewicz, tak szybko rozdmucha temat i uczyni go jednym z najczęściej komentowanych newsów  w Internecie. To co jednak najbardziej w tym wszystkim zastanawia, to nie sensowność postulatu Razem, ale sam fakt, czy Pan Szumlewicz rozumie ideę progresywnych podatków. Bo jeżeli przyjrzymy się jego wypowiedziom odnośnie opodatkowania ostatniego dochodu Radwańskiej, to możemy odnieść wrażenie, że tak jak znaczna grupa ludzi (szczególnie zwolenników Korwina i spółki) sprawy nie rozumie.

Bo przecież różne stawki podatku dochodowego, z którymi mamy styczność przy progresji podatkowej, nie oznacza, że jedni płacą podatku 10%, a inni 75%. Kwestia jest trochę bardziej złożona aniżeli populizm nam wmawia. To także dzięki systemowi progresywnemu mamy coś takiego jak kwota wolna od podatku – a raczej próg podatkowy, do którego opodatkowanie wynosi 0%. Jeżeli założymy, że mamy 4 stawki opodatkowania (PODKREŚLAM – przykładowe i kompletnie wyrwane z kontekstu): 0% - dla dochodów rocznych do 25 tys. złotych, 10% - dla dochodów do 50 tys. złotych, 20% - dla dochodów do 150 tys. złotych i 50% - dla wyższych, to nie oznacza, że każdy z nas będzie przyporządkowany tylko i wyłącznie do jednej grupy i będzie płacił albo 0% (jeżeli zarabia mniej jak 25 tys.zł), alb od razu 10% (jeżeli ten próg przekroczy).

 

Mówiąc całkiem łopatologicznie:

1) Obywatel X zarabia 24 tys. złotych rocznie – jest w pierwszej grupie. Płaci stawkę 0%.

2) Obywatel Y zarabia 26 tys. złotych rocznie – jest w drugiej grupie. Od dochodów do 25 tys. złotych płaci stawkę 0%. Od dochodu przekraczającego próg – 10%. 26 tys. zł – 25 tys. zł daje nam 1 tysiąc złotych opodatkowanych stawką 10%.

Ile nam to daje rzeczywistego opodatkowania? 10% z tysiąca to 100 złotych. Jaką część z 26 tysięcy stanowi 100 zł? 0,38%. Mimo, że obejmuje go stawka 10%, płaci on jedynie ułamek tej kwoty. I tak samo jest z wyższymi kwotami.

3) Obywatel Z zarabia 155 tysięcy złotych rocznie. Płaci więc 0% za dochód do 25 tysięcy złotych. 10% z kwoty pomiędzy 25 a 50 tysięcy złotych. 20% od kwoty od 50 tysięcy do 150 tysięcy złotych i 50% od kwoty przekraczającej 150 tysięcy. Tak jak w poprzednim  przypadku, nie ma opcji aby łącznie kwota podatku wyniosła podatnika 50%. Oczywiście nie mówimy tu o unikaniu opodatkowania i karach z  tym związanych.

 

Sumując:

1 próg (do 25 tys. zł) – 0%, czyli 0 zł podatku

2 próg (25-50 tys. zł) – 10%, czyli 2500 zł podatku

3 próg (50-150 tys. zł) – 20%, czyli 20000 zł podatku

4 próg (powyżej 150 tys. zł) – 50%, czyli 2500 zł podatku                            

Razem daje nam to 25 000 zł zapłaconego podatku. 16% całości dochodu.

 

Mam nadzieję, że te proste wyliczenia przyswoi nie tylko Pan Szumlewicz i skończy kompromitować tym samym lewicę. Liczę także, że część szarych obywateli także dzięki temu zrozumie ideę podatków progresywnych i przestanie być podatna w tak dużym stopniu na tanie chwyty straszące tego typu opodatkowaniem.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka