No to zaczęło się na całego ! Wczorajsze przedstawienia macherów od kampanii wyborczych były czasami komiczne.
Zajmę się tylko dwoma kandydatami i ich sztabowcami. Wiadomo o kogo chodzi.
Najpierw Ten-Który-Zwyciężył, sztab wyborczy Jaroslawa Kaczyńskiego. Piramida kartonów z imponującą liczbą podpisów robiła wrażenie. Liczba zebranych podpisów i przewaga nad głównym konkurentem również robiła wrażenie. Na scenie Paweł Poncyljusz, jak fachowy wodzirej, z mikrofonem w ręku podchodzi do piramidy, aby udowodnić zebranym dziennikarzom, że piramida jest pełna podpisów. Zbliża się, wspina na palce, aby ruszyć karton ze szczytu i... . Ups. Kartonik pusty. Trąca go więc sprawnie, aby przesunął się i z niższej partii tryumfalnie wyciąga plik kart zapisanych imiona i nazwiskami, peselami, adresami i podpisami. Jeszcze jeden karton, znów to samo i jeszcze jeden, i znów plik w geście tryumfu w górze. Tylko po co na górę postawiono pusty karton ? Czy to aby nie jaka dywersja ? Jakiś złośliwy dziennikarz, agent platformy, albo SLD ? Sztabowcy Jarosława Kaczyńskiego, bądźcie czujni !
A teraz Ten-Który-Przegrał, sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego. Tu postawiono na jakość. Metalowe pojemniki, aby karteczki przypadkiem nie zamokły w razie deszczu. Grupa młodzieży w gustownych koszulkach z literkami. Przećwiczony bieg młodych ludzi po złożeniu pojemników, pierwszy rządek klęka, drugi za nim stoi z uśmiechami na buziach i widzimy, że to ludzie Marszałka. Tylko Sławomir Nowak zasępiony i chyba zaskoczony wynikiem konkurentów robi dobrą minę i komplementuje Prezesa.
Na starcie przewaga Prezesa nad Marszałkiem. Jaki będzie finisz ?
P.S.
Zastanowił mnie brak komentarzy do poprzedniej notki. Oprócz jednego, pogłębionego intelektualnie wpisu cisza. Czyżby poraziła ewentualnych polemistów nieprzebrana głębia pierwszego komentarza ? Ciekawe.
Inne tematy w dziale Polityka
