Zostałem zapytany czym się różni rosyjski zwolennik Putina od zwolennika PiS i prezesa jego .
No i tu zagwozdka .Po rozmowie okazało się ,ze niczym istotnym . Jedni popierają swego
prezesa w wojnie z Niemcami i szerzej z UE, czytaj zgniłym zachodem .
Ruskie też popieraja swego prezydenta w wojnie z Zachodem .
Jedni i drudzy przyjmuja na klatę szkody wynikłe z realizacji fobii swoich przywódców
wierząc ,ze po zwycięstwie wszystkie szkody zostaną pokryte z nawiązką a życie bedzie
jak dawniej proste i bogobojne .
Komentarze