Nie wszyscy to pamiętają, ale w latach 90. XX w. nowa polska demokracja poczęła tworzyć nowe porządki. Jednym z problemów były zatory płatnicze. Prostym remedium na te zatory było podniesienie odsetek za nieterminowe spłaty zobowiązań. Uzasadnieniem tej radykalnej zmiany była znacząca korzyść dysponowania własnymi środkami pieniężnymi kosztem przedłużonego oczekiwania wierzyciela na należność.
Jak wspomniałem, były to lata 90. XX w. i od tej pory minęło dość sporo czasu.
Jeżeli teraz, po znaczącym upływie ćwierćwiecza porównamy wysokość oprocentowania kapitału zdeponowanego w banku z odsetkami, jakie można naliczyć za zwłokę w terminowym uregulowaniu należności - to świetnym interesem jest udzielenie pożyczki w kwocie trudnej do zwrotu. Odsetki za nieterminowe rozliczenie takiej pożyczki są świetnym źródłem zarobku dla firmy ściągającej zaległe należności...
W tym przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek terminie przedawnienia a dłużnikowi pozostaje klatka schodowa lub jakiś przytułek... Na obronę nie ma co liczyć...
Być może Nowy Ład przywróci właściwe relacje obrotu wierzytelnościami przeterminowanymi...
