dokturek dokturek
279
BLOG

Czy tęcza na placu Zbawiciela może łączyć?

dokturek dokturek Polityka Obserwuj notkę 4

 Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi (Księga Rodzaju, rozdział 8).

Znakiem przymierza Boga z istotami ziemskimi jest tęcza. Bóg postanowił pokazać tęczę Noemu po wielkim potopie aby przy pomocy tego znaku unaocznić mu, że nigdy go nie opuści, nie ześle podobnego nieszczęścia. Skoro tęcza jest dana przez Boga należy przypomnieć o tym warszawiakom i wszystkim odwiedzającym stolicę. Doszło do takiej paranoi, że do tęczy przyznają się jedynie zwolennicy ruchu LGBT, czyli mniejszości, które przywłaszczyły sobie ten symbol dla siebie i chyba wszyscy się z tym pogodzili. Tęczową flagę zaprojektował w 1978 roku amerykański artysta Gilbert Baker jako symbol ruchu dążącego do równouprawnienia osób spod znaku LGBT. Wszyscy chrześcijanie powinni jednak pamiętać, że wielobarwny łuk stanowi boski znak i nie może kojarzyć się tylko z ruchem mniejszości seksualnych Jest to przede wszystkim symbol przymierza Boga z ludźmi.

Władze Warszawy zapowiadają odbudowę spalonej przy okazji Marszu Niepodległości tęczy na placu Zbawiciela. Podobno to dzieło artystyczne chociaż zdania są podzielone. W ramach odnowienia tęczy można umieścić nad nią zamknięte w trójkącie wszystkowidzące oko opatrzności. W religii chrześcijańskiej jest to symbol Trójcy Świętej. Uzasadnieniem umieszczenia nad łukiem oka w trójkącie mogłoby być usytuowanie tęczy na placu Zbawiciela, zatem w bliskości znajdującego się tam kościoła i zastopowanie w ten sposób ciągłego prowokowania katolików znakiem LGBT.

Geje i lesbijki, nawet jeśli odrzucają Biblię, nie powinni sprzeciwiać się obecności oka nad „ich” łukiem, gdyż nadal zachowaliby tęczę, w dodatku zyskaliby gwarancję, że chrześcijanie jej nie spalą skoro dojrzą w niej znak Boga. Symbole wszystkowidzącego oka pojawiały się już w starożytnym Egipcie jako oko boga Ra więc niekoniecznie muszą kojarzyć się z chrześcijańską opatrznością. Jest to ewentualny argument odpierający zarzut zawłaszczania przez Kościół przestrzeni publicznej. Wielobarwny łuk pojawiał się w starożytnych mitologiach. Do tęczowej flagi przyznawali się masoni. Skoro mniejszościom to nie przeszkadza dlaczego mieliby coś przeciwko oku w trójkącie, które pogodziłoby wszystkich? Ktoś może powie, że nie godzi się umieszczać symbolu Boga w niegodnym miejscu. Może i tak ale jeśli taka inicjatywa pogodziłaby zwaśnione grupy społeczne czyż nie warto spróbować? Ktoś inny zwróci uwagę, że trzeba zapytać o zgodę na taką inicjatywę twórczynię tęczy na warszawskim placu. Skoro jednak za odnowienie łuku płaci podatnik to czy nie jest to już własność nas wszystkich? Radni Warszawy powinni zastanowić się nad podjęciem inicjatywy umieszczenia oka opatrzności w trójkącie nad tęczą przy okazji odrestaurowania łuku. Niech tęcza łączy a nie dzieli. I tak tłumaczmy to gejom.  

 

dokturek
O mnie dokturek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka