doku doku
42
BLOG

Jak konstruktywnie debatować i tworzyć prawo

doku doku Polityka Obserwuj notkę 0

Największym problemem naszego parlamentu są nienawidzący się posłowie, posłowie w stanie  histerii, posłowie zżerani przez zawiść i kompleksy..., którzy nie pomagają w tworzeniu, ale miotani emocjami psują projekty ustaw, zamiast je poprawiać. Jak temu zaradzić? Najpierw analogia, dla ułatwienia zrozumienia źródeł problemu.

W naszej biurokracji panuje przekonanie, że tylko uczestnicy zebrań naprawdę pracują i zasługują na premie. Pozostali - twórcy, autorzy, redaktorzy, korektorzy i wszyscy inni, którzy pracują inaczej niż uczestnicząc w zebraniach - tacy są traktowani jak zwyczajni Wyrobnicy i nie są dodatkowo premiowani. Biurokracja bowiem docenia tych, którzy są widoczni dla kadry kierowniczej, więc każdy chciwiec stara się uczestniczyć w zebraniach i rzucać się o oczy politykom (w biurokracji wyższe stanowiska urzędnicze zajmują politycy, nie urzędnicy). A Wyrobnicy, którzy tworzą coś wartościowego, nie mają czasu na zebrania, a zresztą unikają ich z powodu złego wpływu zebrań biurokratów na zdolności twórcze Wyrobników.

Zebrania biurokratów - ludzi marnych, pełnych kompleksów, zżeranych przez zawiść i nienawiść - naturalnie mają efekt niszczycielski dla dzieł (np. projektów), które wytwarzają Wyrobnicy, gdyż zamiast merytorycznej dyskusji mamy emocjonalne tyrady, jak np.: "- Ponieważ Nagrody Nobla przyznają wrogie Polsce unijne instytucje, więc proponuję... - Przepraszam, ale... - Proszę mi nie przerywać, ja panu nie przerywałem! A więc proponuję napisać od nowa podręczniki historii, zwracając szczególną uwagę na podkreślenie słuszności reakcji władz PRL na tę niedopuszczalną ingerencję władz Unii Europejskiej zdominowanych przez niemieckich imperialistów w wewnętrzne sprawy naszej ojczyzny... - Ależ proszę pana, Komitet... - No co za cham! Czy ja panu przerywałem?! Więc proszę nas sobą panować! Nasz Naród posiada własne nagrody, ordery i odznaczenia, którymi nagradza patriotów, a nie zdrajców, których nagradzają wrogowie naszej ojczyzny. Dlatego proponuję unieważnić Nobla Wałęsy i rozliczyć Wałęsę z pieniędzy, które zdefraudował, gdyż pieniądze z nieważnej nagrody powinien zwrócić, a wiedział, że jest nieważna, gdyż rząd Polski odmówił jej przyjęcia...

Podręczniki historii powinno się poprawiać w zaciszu gabinetów naukowców-historyków, a nie na zebraniach.

Tak samo jest z prawem. Dobre prawo jest układane w zaciszu gabinetów wybitnych prawników na podstawie uzasadnień do wyroków napisanych w zaciszu gabinetów sędziów... a nie podczas burzy biurokratycznych mózgów, która w naszej biurokracji i polityce zawsze kończy się burzą psychik.

A przecież żyjemy w XXI i już nie trzeba się spotykać z ludźmi, żeby zapoznać się z ich opiniami i przedyskutować kwestie warte dyskusji. Informatyka pozwala ludziom, miotanym emocjami, unikać rozhisteryzowanych "dyskutantów". Służą do tego programy typu share point z funkcjami do kontroli wersji - pozwalające w pełni wykorzystać potencjał twórczy ludzi i wszystkie zalety pracy zespołowej, bez konieczności kontaktu fizycznego, wzrokowego ani słuchowego. Parlament jest środowiskiem wręcz wymarzonym do tego, żeby wprowadzić takie rozwiązania. Każdy poseł mógłby zgłaszać poprawki, opiniować, zapoznawać się z opiniami innych, komentować... a potem świadomie zagłosować nad ustawą w ogóle bez wcześniejszego kontaktowania się z nielubianymi posłami. Nasza partia stworzy taki program dla parlamentarzystów.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka