We wtorek, 20 sierpnia ukazał się publicznie raport Biura Maklerskiego BGŻ, w którym analitycy tej instytucji rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla spółki Feerum od "kupuj" z ceną docelową 19,11 zł.
Rekomendacja została wydana przy cenie 15,3 zł za akcję Feerum. We wtorek przed 10:00 walory spółki wyceniano na 16,70 zł.
Feerum jest firmą zajmującą się produkcją silosów zbożowych.
Na giełdzie notowana jest również spółka Ferrum, która wytwarza rury stalowe. Kurs Ferrum we wtorek przed 10:00 wynosił 6,54 zł.
Niespodziewanie, około 12.50 akcje Ferrum wystrzeliły w górę i w ciągu minut wzrosły o ponad 15%, natomiast kurs Feerum właściwie nie zareagował (stało się tak, gdyż rekomendacja BM BGŻ trafiła do klientów biura 14 sierpnia i od tego czasu akcje zdążyły wzrosnąć ok. 10%).
Skąd wziął się jednak wzrost Ferrum (tego dnia nie opublikowano żadnych informacji ze spółki)?
Okazuje się, że w jednej z telewizji biznesowych redaktor odczytujący informację o rekomendacji pomylił spółki, przez co sprowokował widzów do kupowania akcji Ferrum zamiast Feerum.
Warto zwrócić uwagę, że potencjał do wzrostu dla Feerum w momencie upublicznienia rekomendacji wynosił 14%, natomiast (błędnie podany przez dziennikarza) potencjał dla Ferrum prawie 200%. Nie dziwne zatem, że inwestorzy zwęszyli szansę na zarobki.
Inne tematy w dziale Gospodarka