Będzie dym

Wstałem dzisiaj dość wcześnie i prasując koszulę oglądałem Polsat News. Tam jakiś poseł Lewicy i miss PO spierali się o to, czy Sejm powinien przegłosować restrykcyjne prawo zabraniające palenia papierosów praktycznie wszędzie. Lewicowy ktoś (słowo daję, że nie znam człowieka) słusznie dowodził, że to ograniczenie swobód obywatelskich, a Lara Croft Platformy porównywała palaczy do osób, które lubują się w kłuciu ludzi za pomocą szpilki. Można domniemywać, że chodziło jej tutaj o to, że dla ludzi wolnych od nałogu, towarzystwo palaczy może być przyczyną różnych nieprzyjemności. I przynajmniej w tej kwestii na pewno można przyznać Sławomirowi Nowakowi w spódnicy rację.

Mniejsza jednak o argumenty za i przeciw. Te były już setki razy przerabiane tam i z powrotem, a i ta dyskusja nie przyniosła jakichś nowości. Ciekawsze wydaje mi się spostrzeżenie, że lewica wpadła na całkiem niezły pomysł na podratowanie swoich notowań decydując się na niepopieranie ustawy ograniczającej prawa licznej grupy palaczy, a Platforma jak zwykle pokazała, że jest partią liberalną, tylko jednak trochę inaczej. Oczywiście w teorii pojawić mogłoby się domniemanie, że jeżeli nawet niekoniecznie powinno być odwrotnie, to przynajmniej wypadałoby, żeby liberalne PO dalekie było od wtrącania się w to, czy ktoś chce czy nie palaczy w swojej własnej knajpie. W teorii, bo chyba dla każdego jest już jasne, że to tacy sami liberałowie, jak ich wyborcy inteligenci. O PiSie z litości nie wspomne, ale ponoć ta partia również ma zamiar poprzeć restrykcje dla palaczy.

W każdym razie w tym miejscu chciałem zaznaczyć (po to tylko pisałem tę nudną notatkę), że sprawdzę sobie dokładnie, kto głosował za tym przepisem i słowo daję, że osoby te mogą zapomnieć o jakimkolwiek poparciu z mojej strony w przyszłości.

Bo chociaż sam nie palę i drażnią mnie papierosy, nie mam zamiaru udawać, że nie widzę, jak znów w nie swoje sprawy wtrącają się pie@#^%! socjaliści. I chociaż to tylko wierzchołek góry lodowej tego zamordyzmu, drażni mnie bardzo, że po raz kolejny okazuje się, że większość naszych „elit” ma mentalność typową dla tej formacji. Ciekawe czy chociaż sami śmieją się, że dzieki nim formalna lewica ma mamożliwość stroić się w piórka obrońców wolności.  Osobiście wątpię.