Pochopna decyzja
Tragiczna śmierć prezydenta w drodze do Katynia jest symbolem przejmującym, ale nie tylko symbole powinny ważyć na takich decyzjach -by naród jednoczyć, a nie dzielić. Hołd dla głowy państwa, człowieka, który zginął, pełniąc dla nas służbę, jest słuszny, sprawiedliwy i niezbędny. Jednak decyzja o pochówku na Powązkach - ciężko to powiedzieć - jest pochopna i emocjonalna. Miejscem stosowniejszym niż Powązki byłby Wawel - u boku Generała Sikorskiego, który również zginął tragicznie. Albo obok Marszałka Piłsudskiego – który był Lechowi Kaczyńskiemu tak bliski i do którego tradycji przecież się odwoływał.
Byłby on pierwszym polskim prezydentem pochowanym na Wawelu. Spoczywają tu święci, bohaterowie, królowie i wieszcze: św. Stanisław i św. Jadwiga, Władysław Jagiełło, Kazimierz Wielki, Władysław Łokietek, Zygmunt Stary i Zygmunt August, Stefan Batory, Jan III Sobieski, książę Józef Poniatowski, Tadeusz Kościuszko, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, gen. Władysław Sikorski...
Ich znaczenie dla naszej historii i kultury potwierdziło wiele polskich pokoleń. Niestosowne jest odmawianie miłującemu całym sercem swoją ojczyznę Lechowi Kaczyńskiemu sąsiedztwa Józefa Piłsudskiego, twórcy niepodległości Polski.
Tragiczna śmierć prezydenta w drodze do Katynia jest symbolem przejmującym, ale nie tylko symbole powinny ważyć na takich decyzjach -by naród jednoczyć, a nie dzielić. Ta decyzja z pewnością Polaków podzieli. Powązki są oczywiście miejscem wspólnym Polaków, nie zwykłym cmentarzem, gdzie pochówek zależy tylko od decyzji rodziny, ale jednak trochę... spowszechniały. Pochówek na Wawelu nie powinien podlegać dyskusji, bo na pewno byłby wynikiem szerokiej społecznej zgody. Tak byłoby godnie i demokratycznie.
Tę decyzję podjęto chcąc uniknąć oskarżeń o działanie w patriotycznym uniesieniu, czy też pod wpływem tragedii i współczucia dla rodziny.
Jesteśmy głęboko przejęci niewyobrażalnym dramatem rodziny Prezydenta i Jego żony. Współczujemy rodzinom wszystkich ofiar. Szacunek dla tego bólu nakazuje stwierdzić, że żałoba narodowa nie jest dobrym czasem na podejmowanie takich decyzji.
Prezydent Lech Kaczyński był dobrym, skromnym człowiekiem, ale to jednak nie Powązki, a właśnie Wawel jest właściwym miejscem na pochówek - napisali w środę w swoim liście przysłanym do Gazety Wyborowej Andrzej Fajda i Krystyna Zahfastowicz-Fajda.
Oto treść listu:
Najwyższe nasze zdumienie wywołała decyzja pochowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną - na Powązkach. Prezydent Lech Kaczyński był dobrym, skromnym człowiekiem, ale nie ma żadnych podowdów, aby odmawiać mu spoczynku na Wawelu wśród Królów Polski - obok Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Uważamy, że wysoce niestosowne jest w takiej sprawie powoływanie się na wybór rodziny. Decyzja ta wywołuje poważne protesty i może spowodować najgłębsze od odzyskania niepodległości w 1989 roku podziały polskiego społeczeństwa.
Apelujemy do rodziny i rządu o wycofanie się z tej wysoce niefortunnej decyzji podjętej pochopnie w chwili żałoby i współczucia.
Andrzej Fajda i Krystyna Zahfastowicz-Fajda, Kraków 13 kwietnia 2010
"Czyż nie jest godzien królów?" i "Kraków mówi – my chcemy ciebie!" - pod takimi hasłami kilkaset osób protestowało przeciwko pochówkowi Lecha Kaczyńskiego na Powązkach zamiast Wawelu. Demonstranci zgromadzili się na ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, naprzeciwko "okna papieskiego" w budynku kurii. Tam też pojawili się przeciwnicy krakowskiego pogrzebu.
-„Nie na Powązki! Wawel!” „Kraków zaprasza! Zostań z nami!” - skandowało kilkuset demonstrantów, którzy niemal zapełnili plac przed kurią.
Mówią: "Głupio nam protestować w czasie żałoby. Natomiast na Wawelu leżą ludzie najbardziej zasłużeni dla Polski. Ja szanowałem prezydenta Kaczyńskiego, więc uważam, że powinien dołączyć do tego towarzystwa."
Na dużym białym transparencie widniało hasło "Czyż nie jest godzien królów?". Demonstranci - przede wszystkim młodzi ludzie - zorganizowali się przez ogłoszenia, strony internetowe i sms-y
O decyzji o pochowaniu na Powązkach, poinformował we wtorek premier Donald Tusk: "W ten sposób rodzina chciałaby go zapisać wśród wybitnych bohaterów, zaliczając go do grona najbardziej zasłużonych, chowanych od dawna na warszawskim cmentarzu ludzi" - ogłosił.
"Podział nikomu nie służy, zwłaszcza w tym wypadku. Niech nas łączy patriotyzm i miłość ojczyzny, a tym cechował się zmarły prezydent" - powiedział oskarżany o odmawianie prezydentowi pochówku na Wawelu Kardynał Dziwisz.
Uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej rozpoczną się w niedzielę o godzinie 14.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
