Szanowny Panie Premierze!
Wielkie wzburzenie w środowiskach zbliżonych do niepopierającej Pana pseudointeligencji wywołał opublikowany właśnie przez naszych odwiecznych przyjaciół Rosjan raport w sprawie przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.
My, podpisaniu na końcu młodzi, dynamiczni i inteligentni, jesteśmy zatrwożeni skalą pomówień, przekleństw i pogróżek wygłaszanych przy tej okazji przez ziejących nienawiścią rusofobów, wichrzycieli i niby patriotów nędznej prominencji. Ludzie ci nie chcą przyjąć do wiadomości, że wprawdzie dokument ten nie jest doskonały, ale z pewnością niewiele mógłby być lepszy. Tym samym podważanie jego ustaleń niczemu dobremu nie służy. Uderza tylko bezpośrednio w fundamenty tej - jakże kruchej, dopiero co i z jaki wielkim trudem systematycznie odbudowywanej - arcyważnej przyjaźni polsko-rosyjskiej.
Sytuacja jest więc dramatyczna.
Dlatego też musimy szybko odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla nas ważniejsze: Czy roztrząsanie wprawdzie wielkiej tragedii, ale jednak tylko incydentu od którego minęło już ponad dziewięć miesięcy, czy może jednak w pierwszej kolejności nasze interesy bieżące.
Dla nas jest to oczywiste.
Jesteśmy również głęboko przekonani, że gdyby zapytać anonimowo miliony Polaków, dla zwolenników tej pierwszej opcji rezultaty byłyby porażające. W imię zatem czego mielibyśmy negować ustalenia rosyjskie? Przecież po 10 kwietnia świat się nie zawalił. Żyje nam się dobrze, a wręcz lepiej, bo z nowym, nieprzynoszącym Polsce wstydu Prezydentem.
Oczywiście nie jest naszym zamiarem udawanie, że nic się nie wydarzyło.
Mamy to na uwadze chociażby tylko w tym celu, żeby taka tragedia nie powtórzyła się nigdy więcej. Co się jednak stało, to się nie odstanie i o tym w pierwszej kolejności musimy pamiętać. Zwłaszcza, że w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej nie można pozwolić sobie na drażnienie odradzającego się kolosa, jakim jest ten największy na świecie wschodni partner Polski.
Z opisanych wyżej powodów apelujemy do Pana o jak najszybsze ucięcie wszelkich dyskusji i niewdawanie się w polemikę ze zwolennikami różnych teorii spiskowych i z ziejącymi nienawiścią popłuczynami po endecji(1). To my, młodzi, dynamiczni i przede wszystkim wykształceni mieszkańcy miast powinniśmy wyznaczać kierunki. Uprawniają nas do tego nie tylko wyniki sondaży poparcia dla partii, ale również nasz statut społeczny.
Wiedząc to wszystko nie możemy się zgodzić, że poznanie prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest w tym momencie najważniejsze. Nie pozwólmy więc, by źle rozumiany patriotyzm oraz pycha i duma zagroziły śmiałym planom na przyszłośc oraz zdobyczom naszej młodej demokracji, bo do stracenia mamy znacznie więcej.
Kończąc już ten spontaniczny apel środowisk, które przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Pana partii, chcemy jeszcze tylko przypomnieć słowa Pana Premiera, które stały się przecież i naszym mottem: „Miłość ważniejsza niż władza”(2).
Dzisiaj śmiało możemy dodać, że miłość nie tylko ważniejsza jest niż władza, ale również niż prawda. Zwłaszcza ta rozumiana zbyt pochopnie, bo w oderwaniu od bieżącej polityki i konsultacji społecznych.
Podpisano:
Pana ukochani,
Lepsi Elokwentniejsi Mądrzejsi Inteligentniejsi Naturalniejsi Genialniejsi Immanentni
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
