Kilkanaście minut temu dobiegła końca konferencja prasowa z udziałem premierów Polski i Rosji. Wł. Putin mówił w swoim stylu, z subtelnością i manierą kagiebesznika. Tusk delikatnie niczym ambasador...
Zdanie Władimira Putina: "Jeśli ktoś chce wyszukać w starej i zapleśniałej bułce rodzyneczki, a pleśń pozostawić innym, to nic dobrego z tego nie będzie" i in. tp., de facto relatywizujące prawdę historyczną II wojny światowej - powinny powodować i powodują oburzenie. (Przynajmniej u mnie). Ale z drugiej strony - czegoż można się było spodziewać po obecnym premierze Federacji Rosyjskiej, skoro dotychczas wypowiadał się w podobnym bądź nawet ostrzejszym tonie?...
Okrągłe i dyplomatyczne wręcz wypowiedzi Donalda Tuska na tym tle również mogły powodować podenerwowanie.
Jednak zgodzę się z dr. Antonim Dudkiem, historykiem Instytutu Pamięci Narodowej, że ostrzejsze stanowisko polskiego premiera do niczego by nie prowadziło, a mogłoby tylko zaognić polsko-rosyjskie relacje. Tymczasem, przynajmniej na razie, mamy zbyt wiele do stracenia w polityce z Rosją. Musimy chociażby wreszcie sfinalizować umowę gazową.
Jest poza tym jeszcze jedna kwestia. Postawa Tuska mogła być efektem uzgodnienia z prezydentem L. Kaczyńskim i podziałem ról: Tusk - jako premier, odpowiadający za tę bardziej przyziemną i doczesną stronę polityki - bardziej miękko; prezydent Kaczyński - jako osoba w większym stopniu reprezentatywna - ostrzej i dosadniej. No jeśli rzeczywiście tak się panowie umówili, to wybrali bodaj najmądrzej, jak mogli.
Poczekajmy zatem, jak zachowa się i co powie prezydent Lech Kaczyński...
Dobrą robotę wykonali na pewno dziennikarze, przyciskając Putina pytaniami o rosyjskie archiwa i uzyskując deklarację, że jeśli strona Polska nie będzie stwarzać problemów w udostępnianiu swoich dokumentów (co jest przecież oczywiste) - to i Rosjanie nie będą robić trudności. Jest to jakiś zalążek dla dalszych działań.
|| Relacje TVN 24 z konferencji prasowej z udziałem premierów Polski i Rosji:
► Putin: nie szukajmy w spleśniałej bułce rodzynków
► Tusk: prawda nie może upokorzyć. Nawet bolesna
|| Zobacz też:
► Dziś rocznica napaści z jednej strony. Ale dobrze pamiętamy obie
chrześcijanin † rzymski katolik
wolnościowiec, liberał klasyczny (nie lewicowy), libertarianin (prawe skrzydło), minarchista, zafascynowany konserwatyzmem wolnościowym za sprawą Nicolása Gómeza Dávili
wyznawca zasady (której oczywiście nie da się określić na poziomie definicji, lecz na konkretnych przykładach - jak najbardziej), że wolność danej osoby kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innej - i to powinno być jedyne ograniczenie wolności
patriota, antykomunista, antynazista, antysocjalista, antyfaszysta
Publikuję również na:
www.radiownet.pl/republikanie/dziubkito
„[…] jeśli człowiek nie ma się na baczności, ludzie zmuszą go do robienia tego, czego chcą, albo – jeśli jest uparty – do robienia czegoś wręcz odwrotnego, po prostu im na złość”
[Ken Kesey (1935––2001): „Lot nad kukułczym gniazdem” (1962 r.)]
„Pozwólmy ludziom być szczęśliwymi według ich własnego uznania”
[Bolesław Prus (1847––1912)]
„Jeżeli jednostka obrabuje inną jednostkę, nazywa się to «rabunkiem». Jeśli czyni to grupa – «sprawiedliwością społeczną»”
„Ten, kto domaga się równości, kończy, żądając, aby karać utalentowanych”
[Nicolás Gómez Dávila (1913––1994)]
„Socjalizm to nowa forma niewolnictwa”
[Alexis de Tocqueville (1805––1859)]
„Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu. Nie może być kompromisu w dziedzinie zasad podstawowych ani spraw fundamentalnych. Cóż moglibyście uznać za kompromis między życiem a śmiercią?”
[Ayn Rand (1905––1982)]
„My, którzy umiemy mówić, musimy być głosem dla tych, którzy mówić nie potrafią”
[Sługa Boży ks. abp Óscar Arnulfo Romero y Galdámez (1917––1980)]
Popieram i polecam:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka