W miejscowości Raciborowice, między Krakowem a Miechowem, doszło dziś rano do groźnego incydentu kolejowego – dwa pociągi PKP Intercity zostały skierowane na ten sam tor z przeciwnych kierunków. Za pomyłkę odpowiada dyżurny ruchu. Sprawą już zajmuje się specjalna komisja kolejowa, ale pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość – opóźnienia sięgają nawet ponad dwóch godzin. To najważniejsze informacje dnia.
Dwa pociągi na jednym torze. Fatalna pomyłka?
Justyna Moskalewicz-Aderek z PKP Intercity potwierdziła, że do niebezpiecznego błędu doszło na stacji Raciborowice. Dyżurny ruchu skierował dwa pociągi – „Karłowicz” i „Jadwiga” – na ten sam tor, mimo że nadjeżdżały z przeciwnych kierunków. Choć ruch na tym odcinku odbywa się obecnie po jednym torze z uwagi na trwające prace modernizacyjne, sytuacja ta została uwzględniona w rozkładzie i nie powinna doprowadzić do kolizji.
Błąd dyżurnego zakłócił jednak ruch na jednej z najważniejszych tras w kraju – między Krakowem a Warszawą – i wywołał poważne opóźnienia w kursowaniu pociągów dalekobieżnych. Na liście najbardziej opóźnionych składów znalazł się m.in. pociąg „Sienkiewicz” relacji Kraków–Olsztyn, który notował dziś aż 127 minut opóźnienia. Pasażerowie, którzy planowali przesiadki lub ważne spotkania, utknęli w wagonach i na peronach, czekając na wznowienie ruchu.
Na razie nie wiadomo, kiedy pociągi wrócą do kursowania zgodnie z rozkładem. – Staramy się, żeby jak najszybciej wrócić do rozkładowej organizacji ruchu w ciągu dnia – zapewniła przedstawicielka PKP Intercity.
PKP Intercity powołało już specjalną komisję, która ma zbadać okoliczności incydentu w Raciborowicach. Nie wiadomo jeszcze, czy winny dyżurny zostanie zawieszony, ani jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec odpowiedzialnych za pomyłkę.
Andrzej Duda: obława augustowska była planową eksterminacją
W sobotę obchodzona jest 80. rocznica obławy augustowskiej – największej powojennej zbrodni komunistycznej na Polakach. 12 lipca 1945 r. sowieckie formacje NKWD i Smiersz rozpoczęły masowe zatrzymania i egzekucje wśród mieszkańców Suwalszczyzny. Około 600 osób zaginęło bez śladu. Prawdopodobnie zostali zamordowani.
– W lipcu 1945 roku, gdy Europa podnosiła się z wojennych zniszczeń, w północno-wschodniej Polsce rozpoczęła się brutalna operacja wymierzona w żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Armia Czerwona, przy udziale UB i »ludowego« Wojska Polskiego, otoczyła Puszczę Augustowską. To była planowa eksterminacja tych, którzy nie złożyli broni, bo nie uznali zniewolenia za wyzwolenie. Ich jedyną winą była wierność wolnej Polsce – niezależnej także od Moskwy – stwierdził prezydent Andrzej Duda.
W Augustowie rozpoczęły się uroczystości, w tym otwarcie Domu Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Obchody potrwają do 19 lipca.
Nowe przepisy drogowe jeszcze w tym roku
Podczas sobotniego briefingu minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział, że rząd planuje przyjąć nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa na drogach jeszcze przed końcem wakacji. Mają one zaostrzyć kary wobec recydywistów – w szczególności kierowców łamiących zakazy prowadzenia pojazdów, jeżdżących po alkoholu lub narkotykach.
– Zależy nam na stworzeniu takich przepisów, które będą skutecznie egzekwowane – podkreślił minister. Nowe regulacje obejmą także współpracę z resortem cyfryzacji, by służby miały szybki dostęp do informacji o kierowcach.
Pogoda na weekend: deszcze, burze i porywisty wiatr
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed intensywnymi opadami i burzami. W sobotę zachmurzenie całkowite dominuje na zachodzie kraju, z opadami do 30 mm. IMGW wydało alerty I stopnia dla Pomorza Zachodniego, części Wielkopolski i woj. lubuskiego. Podczas burz porywy wiatru mogą osiągać do 65 km/h, lokalnie możliwy grad.
W niedzielę prognozy zapowiadają więcej przejaśnień na wschodzie i cieplejszą aurę – od 24 do 26 stopni Celsjusza. Jednak przelotne opady i burze występować będą nadal, a w Karpatach wiatr może sięgnąć 70 km/h.
Fot. PKP Intercity/Wikipedia
Red.
Inne tematy w dziale Polityka