Kandydaci demokratów pokonali rywali w wyborach na burmistrza Nowego Jorku, a także w New Jersey, lokalnych głosowaniach w New Jersey, Georgii i Pensylwanii. Choć coraz częściej politycy stronnictwa i liberalni komentatorzy są przekonani o rychłej klęsce republikanów w kolejnych wyborach prezydenckich, na taki wniosek jest za wcześnie. Demokraci wygrywali przede wszystkim w stanach, w których od lat rządzą.
Nowy burmistrz Nowego Jorku
Zgodnie z danymi po przeliczeniu ponad 90 proc. głosów, 34-letni Zohran Mamdani zdobył nieco ponad 50 proc. poparcia. Na drugim miejscu znalazł się były gubernator stanu Nowy Jork, Andrew Cuomo (Partia Demokratyczna), z wynikiem 41,5 proc. Trzecie miejsce zajął republikański działacz społeczny Curtis Sliwa, założyciel organizacji Guardian Angels, uzyskując 7,2 proc. W wyborach wzięło udział ponad 2 mln mieszkańców – znacząco więcej niż w poprzednim cyklu, co wskazuje na wysoką mobilizację elektoratu.
Mamdani, urodzony w Ugandzie syn indyjskich imigrantów – profesora oraz reżyserki filmowej – od początku kampanii uchodził za faworyta. Wcześniej zasiadał w lokalnej legislaturze nowojorskiej. Jego decyzja o kandydowaniu spotkała się z szerokim odzewem, zarówno zwolenników, jak i przeciwników.
Program społeczny jako główna oś kampanii
Kampania Mamdaniego opierała się na hasłach dotyczących walki z rosnącymi kosztami życia w Nowym Jorku. Polityk zapowiedział m.in. zamrożenie czynszów, darmowe przejazdy autobusami miejskimi, bezpłatne żłobki i przedszkola oraz utworzenie należących do miasta sklepów spożywczych. Proponował także dodatkowy podatek w wysokości 2 proc. dla osób zarabiających powyżej miliona dolarów rocznie.
Choć uprawnienia burmistrza Nowego Jorku są ograniczone przez strukturę władz miejskich i stanowych, przedstawiane przez Mamdaniego plany uznano za istotny sygnał polityczny dotyczący kierunku, w którym może zmierzać polityka socjalna miasta. Mamdani to krytyk działań Izraela, co wzbudziło do niego niechęć wśród żydowskiej diaspory.
Kolejne zwycięstwa Demokratów w swoich bastionach
Triumf Mamdaniego nie był jedynym z wtorkowych sukcesów Partii Demokratycznej. W Wirginii kandydatka demokratów Abigail Spanberger pokonała republikańską rywalkę i została pierwszą kobietą na stanowisku gubernatora tego stanu. Zwycięstwo odniósł również Jay Jones, obejmując stanowisko prokuratora generalnego, mimo że jego kampanii towarzyszyły kontrowersje po ujawnieniu SMS-ów, w których obrażał swoich przeciwników. Demokraci wygrali m.in. w New Jersey, Georgii i Pensylwanii.
Łącznie wyniki te postrzegane są jako seria porażek Partii Republikańskiej na poziomie lokalnym. Komentatorzy polityczni w USA zwracają uwagę, że w kampanii Donalda Trumpa pojawiały się wcześniejsze obawy dotyczące spadku mobilizacji jego elektoratu w miastach i przedmieściach - obawy, które w tym przypadku znalazły odzwierciedlenie w wynikach. Jednak z drugiej strony Wirginia, Pensylwania i New Jersey to bastiony demokratów. O sukcesie demokraci mogą mówić w kontekście Georgii, czyli stanu wahającego się (swing state).
Fot. Zohran Mamdani, nowy burmistrz Nowego Jorku/PAP/EPA
Red.
Inne tematy w dziale Polityka