Zwykli ludzie, tacy jak Ty mogą wiele zrobić, aby składowiska odpadów nie płonęły, a przynajmniej płonęły rzadziej. Wystarczy kupować produkty w opakowaniach szklanych zamiast plastikowych. Jak wiadomo szkło nie płonie. A jak dobrze poszukać to w szkle można kupić prawie wszystko. Oto kilka podpowiedzi.
Napoje. Oczywiście w butelkach (i to zwrotnych) niemal wszędzie kupimy piwo, a w wielu małych sklepach także oranżadę i wodę w butelkach 0,33 l. W niewielu miejscach możemy dostać wodę Jurajska w butelkach litrowych oraz produkowany na jej bazie napój gazowany Krzyś. W Małopolsce w takichże butelkach zwrotnych 0,33 l wciąż można dostać napoje owocowe Tymbark (w reszcie kraju niestety w niezwrotnych i mniejszych - 0,25 l). Ale jeżeli mamy ochotę na jakiś inny napój bezalkoholowy, to o dziwo ratunek przynosi znowuż branża piwowarska. Oferuje na przykład bezalkoholowe piwo Karmi czy 0% Radlery z Warki.
Jeśli chodzi o butelki zwrotne – najlepsze, bo bezodpadowe – to w zasadzie wszystko. Jednak jednorazowe opakowanie szklane jest dużo lepsze od plastikowego, choćby dlatego, że na pewno nie będzie przyczyną pożaru składowiska. Jak można się było przekonać na składowiskach płonęły właśnie głównie plastiki. Dlatego proponujemy rozejrzeć się dobrze. Oto produkty, które przy odrobinie wysiłku kupimy w opakowaniach szklanych – zamiast plastikowych:
Soki i napoje owocowe. Napoje owocowe w małych butelkach kupimy od wielu producentów: Tarczyn, Tymbark, Dr Witt, Kubuś (przecierowe). W dużych butelkach kupimy soki 100% małych producentów, najczęściej z jabłek lub jabłek i innych owoców.
Mleko. Tak, tak, jest mleko sprzedawane w litrowych butelkach szklanych. Pod marką „Zimne Mleko” firmy Robico. Jest droższe od zwykłego, ale jest to mleko o wysokiej jakości, dzięki zastosowaniu technologii filtrowania. Nieprzegotowane ma smak mleka wiejskiego „od krowy”.
Śmietana. Tak, w szklanym słoiku kupimy także śmietanę. Marka „Z wiejskiego dworku”.
Ketchup. Ketchupy w słoiku zamiast w plastikowej tubie dostaniemy niemal wszędzie. Np. marka „Włocławek”.
Dezodoranty. Dezodorant też możemy kupić w szklanym buteleczce z pompką (która po zużyciu łatwo oddzielić od szkła), zamiast w nienadającym się do recyklingu sprayu, czy w plastikowym opakowaniu „z kulką”. Dezodoranty takie produkuje Nivea, niestety nie sprzedaje ich w takim opakowaniu na polskim rynku. Kupić je możemy w Niemczech czy Bułgarii oraz w Internecie (na Ebayu).
Jeśli już jesteśmy przy kosmetykach to zamiast mydła w płynie, które jest plastikowych butelkach, proponujemy tradycyjne mydła w kostce – w papierze. A panom zwracam uwagę, że po latach niebytu wróciły na rynek golarki na tradycyjne żyletki, dzięki czemu nie trzeba już kupować jednorazowych nożyków.
Komentarze