Arogancja Trybunalskich sędziów nie ma granic. Można ją przyrównać jedynie do Boskiej cierpliwości, która jest nieskończona. Oto bowiem stała się rzecz niesłychana! Po raz pierwszy w historii Trybunał Konstytucyjny usiłuje ingerować w prace Sejmu. Mam na myśli wezwanie tzw. Trybunału Konstytucyjnego żądające zaniechania wyboru sędziów TK. Żeby było jeszcze bardziej kuriozalnie, tzw. Trybunał powołuje się przy tym na przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Kuriozalnie, ponieważ przepisy kpc nie mogą mieć w przypadku Sejmu żadnego zastosowania, gdyż Sejm działa na podstawie Konstytucji RP oraz Regulaminu Sejmu. Trybunał Konstytucyjny, który z definicji ma stać na straży prawa, postępuje w sposób ewidentnie przestępczy w rozumieniu art. 231 par. 1 Kodeksu karnego. Oczywistym jest, że skoro TK dopuszcza się działań ewidentnie przestępczych, w konsekwencji traci zdolność orzekania nie tylko w tej, ale również w jakiejkolwiek sprawie. Dotyczy to wszystkich Trybunalskich sędziów, ponieważ pod wezwaniem podpisali się wszyscy sędziowie. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie sam się zdelegalizował, czyli uległ samozaoraniu
Inne tematy w dziale Polityka