El Ohido Siluro El Ohido Siluro
3592
BLOG

Jednak lądowali na brzuchu?

El Ohido Siluro El Ohido Siluro Rozmaitości Obserwuj notkę 79

Po przyjrzeniu się zdjęciom satelitarnym:

http://www.flickr.com/photos/digitalglobe-imagery/4515204703/sizes/o/

 

Dochodzę do wniosku, że widzę pewną rzecz na którą do tej pory nie zwróciłem uwagi. A mianowicie ślady kół w miejscu gdzie samolot dotknął ziemi po raz pierwszy.

http://www.fototube.pl/pix/img7/org/d41d812604379977215611b19b697d7c.jpg

 

 

Co to wnosi? Ano bardzo wiele.

Po pierwsze: Samolot próbował lądować awaryjnie w prawidłowej pozycji z lewym przechyłem tak jak mówił Wiśniewski (a nie jak dezinformowano ostatnio - w pozycji odwróconej "do góry nogami" - czyli grzbietem do ziemi).

Po drugie: Samolot był przechylony w lewo, ponieważ lewy ślad po lewym zespole jezdnym podwozia jest dłuższy (głębszy). Stało się tak wskutek utraty po kontakcie z drzewem dużej części lewego skrzydła.

Po trzecie: Samolot nie wirował wokół własnej osi, ani nie rotował w poziomie (po uderzeniu w duże drzewo), po prostu leciał tuż nad ziemią przechylony na lewą stronę po łuku skręcając w lewo (przez brak dużej części lewego skrzydła). Pilot był zmuszony odbić w lewo aby utrzymać jak najbardziej zbliżoną do poziomej pozycją samolotu. Gdyby próbował lecieć prosto w kierunku pasa,  to lewa strona samolotu z urwanym skrzydłem opadłaby całkowicie do dołu i samolot by runął natychmiast. Po pokonaniu w ten sposób kilkuset metrów tuż ponad koronami drzew - podjął próbę lądowania awaryjnego.

Po czwarte: Po (lub tuż przed) zetknięciu się kół z ziemią i uderzeniu kadłubem o podłoże samolot rozpadł się na kilka części (wskutek uderzenia o ziemię lub później - wskutek kontaktu z drzewami, ewentualnie z innych przyczyn o których niżej), które ruchem ślizgowym popłynęły przez błotnisty las kosząc drzewa i rozbijając się na drobniejsze kawałki - na odległość od kilkudziesięciu do 150 metrów.

Po piąte: Energia kinetyczna samolotu została rozproszona w dłuższym czasie, niż miałoby to miejsce gdyby samolot zarył dziobem w ziemię jak nóż balistyczny (brak jest kratera), co oznacza, że szanse przeżycia pasażerów znacznie rosną!!! Brak wielkiej dziury w ziemi w miejscu zetknięcia się samolotu z ziemią, a także piękne dwa sznity zostawione przez zespoły jezdne (koła) sugerują, że próba lądowania awaryjnego na młodym lesie mogła się jak najbardziej udać, gdyby nie... - ale o tym za chwilę.

Po szóste: Na zdjęciu jest ogon, jest tylna część kadłuba i zespół podwozia (widoczne na filmie), a także najprawdopodobniej jest DZIÓB SAMOLOTU!!! Brakuje tylko elementu największego, czyli przedziału pasażerskiego, który najwyraźniej zapadł się pod ziemię...

 


Zakładam, że wypuszczane "informacje" i "wizualizacje" mówiące o obrocie samolotu i lądowaniu samolotu na plecach miały na celu UZASADNIENIE całkowitego zniszczenia przedziału pasażerskiego.

Ale skoro na zdjęciu widzę ślady kół w miejscu zetknięcia się maszyny z ziemią oraz dziób leżący najdalej od tego miejsca,  to odrzucam tezę o lądowaniu na grzbiecie i zarycie dziobem w ziemi, a ponadto zadaję następujące pytania:

1. Gdzie jest przedział pasażerski? Zniknął? rozpadł się w pył? Gdzie jest kabina pilotów?

2. Dlaczego ogon i dziób są w dobrym stanie po lądowaniu ślizgiem, a środek samolotu znikł z powierzchni ziemi?

3. Czy zanim zostało zrobione to zdjęcie satelitarne - wywożono już części samolotu z miejsca katastrofy?

4. Czy może jednak Wiśniewski się nie przesłyszał słysząc w chwili awaryjnego lądowania dwa wybuchy?

5. Czy gdyby wewnątrz kadłuba wybuchła bomba ciśnieniowa odpalona zdalnie w chwili gdy samolot dotknął ziemi, to słychać byłoby właśnie dwa następujące po sobie wybuchy? Pierwszy wybuch to detonacja bomby ciśnieniowej i wzrost ciśnienia wewnątrz kadłuba, a drugi wybuch to rozerwanie kadłuba samolotu na strzępy i odstrzelenie ogonowej części kadłuba do tyłu, a dziobowej części kadłuba do przodu?

6. Czy informacja poniższa ma jakąś wartość, czy jest to tylko kolejna flara dla zmylenia przeciwnika?

     http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100429&typ=po&id=po22.txt

 

 

Ojjj, coś czuję, że zaczyna się robić naprawdę gorąco...

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (79)

Inne tematy w dziale Rozmaitości