Czemu sprawny samolot spada na ziemię? Jak to czemu?? Przecież taki samolot waży kilkadziesiąt ton - on w ogóle nie powinien latać!!!

Ustalenia bieżące:
Naczelna Prokuratura Wojskowa: "Na terenie samolotu nie doszło do użycia broni konwencjonalnej."
MAK (T. Anodina): "Na pokładzie TU-154m nie było wybuchu, pożaru, nie doszło też do ataku terrorystycznego. Nie doszło też do awarii silników."
Z ustaleń prokuratorów wynika, że na terenie samolotu nie doszło do użycia broni konwencjonalnej, zatem możemy zakładać, że nie miało miejsca zdarzenie polegające na sterroryzowaniu załogi przez porywacza - samobójcę przy pomocy pistoletu, noża harcerskiego, tonfy, kłębka wełny z ukrytym granatem, czy też kastetu.
MAK ponadto stwierdza, że na pokładzie samolotu nie doszło do ataku terrorystycznego. Możemy zatem między bajki włożyć pogłoski o wstającym w ostatniej fazie lotu z ostatniego miejsca dla pasażerów rosłym mężczyźnie, o ciemnej karnacji skóry, w nienagannym garniturze i ciemnych okularach, nonszalancko trzymającym zapałkę w lewym kąciku ust i dziarskiem krokiem zmierzającym w kierunku kabiny pilotów, aby trzymaną pomiędzy palcami żyletką sterroryzować załogę i nieznoszącym sprzeciwu głosem rzucić od niechcenia: "Zawracaj do Nowego Jorku..."
Słyszymy również, że na pokładzie nie było wybuchu, czyli jest duże prawdopodobieństwo, że zostały wykonane badania na zawartość resztek trotylu i dynamitu w przedziale pasażerskim...

Ale:
1. Co ustalono w sprawie użycia SPOZA POKŁADU I TERENU samolotu NIEKONWENCJONALNEJ BRONI (fałszywe naprowadzenie, atrapy radiolatarni, meaconing, impuls elektromagnetyczny, blokada sterowania, możliwość rozpylania we mgle substancji mających wpływ na proces spalania w komorach silników Tu-154 przez samolot - cysternę IL-78 i inne)?
2. Jaka substancja znajduje się na ubraniach ofiar? Dlaczego prokuratorzy rosyjscy próbowali "wyłudzić" zgodę córki Z. Wassermanna na spalenie ubrań (wykorzystując bezwzględnie przy pomocy psychologa jej stan emocjonalnego pobudzenia)? Dlaczego prokurator płk Zbigniew Rzepa popiera takie praktyki oświadczając w telewizji, że wnioskowano o spalenie pozostałych po ofiarach ubrań, ponieważ ich pozostawienie "przy życiu" mogłoby wywołać zagrożenie epidemiologiczne... Czy wykonano analizę spektralną tych ubrań? Jakie substancje znaleziono? Czego tak bali się prokuratorzy rosyjscy? Czy substancji, które były na ubraniu, czy też chcieli ukryć fakt nadpalenia (spalenia) ubrania, co mogłoby być dowodem wybuchu który rozerwał kadłub po zetknięciu się samolotu z ziemią (po awaryjnym lądowaniu)? Czy prokuratorzy nie wiedzą, że absolutnie każdy ślad może mieć znaczenie dla śledztwa? Chyba wiedzą - czy właśnie dlatego tak uporczywie usiłują je niszczyć???
CZY MAMY DO CZYNIENIA Z JAKIEGOŚ RODZAJU NACISKAMI (SŁUŻBOWYMI, POLITYCZNYMI) NA OSOBY ZAJMUJĄCE SIĘ WYJAŚNIANIEM PRZYCZYN TRAGEDII?
Inne tematy w dziale Rozmaitości