Czytam właśnie artykuł z "Faktu":
http://emerytury.wp.pl/kat,104496,title,Nie-bedzie-podwyzek-emerytur,wid,15500755,wiadomosc.html.
I co się w nim znajduje: "Ktoś, kto zarabia dziś średnią krajową, czyli 3500 zł, dostanie na starość 610 zł emerytury z otwartych funduszy emerytalnych. I ani grosza więcej aż do śmierci! Powód? Nasze pieniądze wypłacane z OFE nie będą waloryzowane, jak emerytury z ZUS".
Ja rozumiem, że dziennikarz z gazety FAKT ma prawo nie mieć pojęcia o systemie emerytalnym, ale czytam dalej wypowiedź ministra odpowiedzialnego za przegląd systemu emerytalnego: "W propozycji OFE nie było słowa o waloryzacji - mówi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. - Emerytury muszą być korzystne, czyli waloryzowane, żeby nadążały za zmieniającą się inflacją - dodaje."
Comiesięczne świadczenie nie będzie waloryzowane, ponieważ niewypłacone środki będą cały czas inwestowane i wypłacane według bieżącej wartości jednostek funduszu emerytalnego.
Kolejne urabianie opinii publicznej.
Inne tematy w dziale Gospodarka
