No i doigrał się min Rostowski http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/973954,1013023-Stepien--aktywa-w-OFE-naleza-do-OFE.html. Przesadził w swojej nagonce na OFE, w tratkowaniu obywateli jak debili, w prymitywnym manipulowaniu opinią publiczną przy wykorzystaniu niewiedzy wielu dziennikarzy.
Wreszcie dziennikarze, ekonomiści przestali się bać przypięcia łatki: OPŁACANY PRZEZ OBCY KAPITAŁ, LOBBYSTA.
Wreszcie pokazano w licznych publikacjach: jaka jest rentowność OFE w porównaniu do ZUS - że jest dużo wyższa (po odliczeniu wszystkich opłat), na czym polegała propozycja PTE - dająca nam wybór a nie na kradzieży naszych pieniędzy po 10 latach wypłacania emerytury (dwóch ekonomistów tak stwiedziło! - Kuczyński i Orłowski).
Nawet znaleźli się ekonomiści, broniący systemu kapitałowego w systemie obowiązkowym, którzy jeszcze miesiąc temu, niemal jednym głosem krytykowali ten dziwny twór jakim są OFE.
A teraz być może na palcach jednej ręki będzie można znaleźć prof. twierdzących, że "OFE są szkodliwe dla naszej gospodarki" i generują dług.
Może wreszcie rządzący poszukają miliardów oszczędności (rzeczywistych i trwałych a nie zamiecionych pod dywan na lata, gdy nasze dzieci będą się z tym problemem borykać) w prawdziwej reformie systemu emerytalnego: likwidacji KRUS (a przynajmniej znaczącym podniesieniu składki), likwidacji przywilejów emerytalnych w górnictwie a przede wszystkim w służbach mundurowych - tych już dzisiaj pracujących.
A może to tylko marzenia ściętej głowy?
Inne tematy w dziale Gospodarka
