Węgry chcą zbudować zielone miasto calkowicie zasilane OZE.
Węgry chcą zbudować zielone miasto calkowicie zasilane OZE.

Węgry chcą zbudować zielone miasto całkowicie zasilane OZE

Redakcja Redakcja OZE Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Miasto całkowicie zasilane energią pochodzącą ze źródeł odnawialnych powstanie na niezagospodarowanym pasie w pobliżu Dunaju w północno-zachodnich Węgrzech.

Projekt będzie kosztować 1,1 miliarda dolarów i ma mieć wielkość około 500 boisk piłkarskich.

Na Węgrzech powstanie miasto zasilane OZE

W Hegyeshalom-Bezenye znajdzie się około 1000 domów, restauracja, hotel, stacja kolejowa, sklepy, a także szkoły i jednostki szkoleniowe. W nowym mieście zasilanym OZE powstaną miejsca pracy i mieszkania dla tysięcy osób, a także szkoły i sklepy.

Będzie się tam również produkować żywność, która ma zaspokoić potrzeby mieszkańców. Deweloperzy projektu EON SE i niemiecka firma FAKT AG zakładają, że warzywa będą uprawiane w szklarniach w miejscu dzisiejszych zarośli. Prócz szklarni z warzywami w Hegyeshalom-Bezenye znajdą się największe w Europie łowiska śródlądowe, gdzie hodowane będą łososie, okonie i dorady.

Miasto będzie neutralne klimatycznie, więc energię ma czerpać głównie z fotowoltaiki i biogazowni. Dzięki szklarniom powstanie aż 5000 stałych miejsc pracy. Przedsięwzięcie powstaje przy udziale i wsparciu rządu węgierskiego.

Firma FAKT i jej partnerzy chcą, by miasto było wzorem udanej transformacji dla innych miejsc, zwłaszcza regionów węglowych, które przestawią się na czystą energię. Zrównoważona polityka gospodarowania wodą ma na celu uniknięcie obniżenia poziomu wód gruntowych na obszarze miasta. Miasto ma też mieć system chłodzenia oparty na energii dostarczanej przez elektrownie geotermalne.

oze, panel słoneczny
Miasto będzie neutralne klimatycznie, więc energię ma czerpać głównie z fotowoltaiki i biogazowni.

Miasta w całości zasilane energią słoneczną

Coraz więcej osób i przedsiębiorców, nie tylko na Węgrzech, przekonuje się do instalacji fotowoltaicznych. Na świecie funkcjonują już miasta w pełni niezależne energetycznie, pozyskujące energię wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Jednym z nich jest La Paz - miasto położone w Zatoce Kalifornijskiej w północno–zachodnim Meksyku.

Całe zapotrzebowanie energetyczne w stolicy stanu Kalifornia Dolna Południowa pokrywane jest energią słoneczną, która pochodzi z dwóch ogromnych elektrowni słonecznych: Aurora Solar I oraz Grupotec I.

Decyzję o przejściu na energię ekologiczną była spowodowana bardzo wysokimi cenami paliw kopalnych, od których miasto było zależne. La Paz leży na półwyspie, ten region jest odizolowany od reszty kraju, a miasto nie miało dużych możliwości produkcji energii elektrycznej, było więc w pełni zależne od importowanych paliw. Konsekwencją tej sytuacji były bardzo wysokie i niestabilne ceny prądu. Energia słoneczna postawiła miasto na nogi.

image
La Paz - stolica stanu Kalifornia Dolna Południowa w Meksyku.fot. Tim Buss / CC BY 2.0 / flickr.com

Kolejnym przykładem jest Tokelau – pierwsza wyspa w pełni zasilana słońcem. Tokelau to terytorium zależne Nowej Zelandii, którego głową państwa jest królowa Elżbieta II. To pierwsze na świecie państwo w całości zasilane energią słoneczną. Ekologiczny projekt zrealizowany na terenie Tokelau kosztował 6,11 mln dolarów. Aby uzyskać pełną niezależność energetyczną, użyto 4 tys. paneli słonecznych, 392 falowników oraz 1344 baterii. Wykonawcą projektu jest firma Powersmart Solar.

Największym wyzwaniem dla inżynierów było zaprojektowanie instalacji, które wytrzymają uderzenia tajfunów. Te bowiem często nawiedzają wyspę, wówczas prędkość wiatru dochodzi do 230 km/h.

Wyspa Tokelau
Wyspa Tokelau. fot. Department of Foreign Affairs and Trade / CC BY 2.0 / flickr.com

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka