Na zdjęciu: tankowanie paliwa do samochodu. Fot. Santeri Viinamäki, CC BY-SA 4.0
Na zdjęciu: tankowanie paliwa do samochodu. Fot. Santeri Viinamäki, CC BY-SA 4.0

Coraz bliżej psychologicznej granicy. Kosmiczne ceny na stacjach paliw

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Jak zauważają analitycy e-petrol.pl, paliwa w rafineriach w ostatnich dniach taniały, mimo to nadal drożeją na stacjach. W przyszłym tygodniu benzyna Pb95 w detalu może kosztować 6,60-6,71 zł/l, a ON kierowcy zatankują po 6,64-6,75 zł. Tanieć może LPG. 7 złotych za litr jest obserwowany na wielu stacjach w miastach.

Na stacjach benzynowych jest coraz drożej 

"W okresie między 15 i 21 kwietnia 2024 r. benzyna 98-oktanowa na polskich stacjach kosztować będzie między 7,24 i 7,35 zł/l. W przypadku benzyny Pb95 widełki cenowe na większości stacji to 6,60-6,71 zł/l. Z kolei w przypadku oleju napędowego przewidujemy ceny na poziomie 6,64-6,75 zł" - prognozują w piątek analitycy e-petrol.pl. W ich ocenie niewielkie będą też zmiany cen autogazu - w kolejnym tygodniu wyniosą 2,83-2,90 zł/l.

Analitycy przypomnieli, że w tym tygodniu wyraźnie podrożały na polskim rynku benzyny. "Tego rodzaju zmiany możliwe są jeszcze w kolejnych dniach, a na rynku międzynarodowym coraz głośniej mówi się o czynnikach mogących podbić ceny ropy. To zapewne nie będzie obojętne dla paliw w naszym kraju" - stwierdzili. Dodali, że w przypadku polskich stacji jedynym paliwem, które potaniało, jest autogaz, który kosztuje średnio 2,87 zł/l. "To także jedyne paliwo, dla którego można jeszcze oczekiwać spadków w nadchodzącym tygodniu" - przewidują.


W rafineriach paliwo tanieje 

Zwrócono uwagę, że w ostatnich dniach w polskich rafineriach wszystkie paliwa notowały przecenę. Analitycy wskazali, że w hurcie benzyna Pb98 w porównaniu z ubiegłym weekendem kosztuje o 88 zł mniej i sprzedawana jest po 5766 zł/m sześc. "W przypadku benzyny 95-oktanowej jej dzisiejsza cena na poziomie 5264 zł/m sześc. jest o 54 zł niższa niż w sobotę. Olej napędowy w omawianym okresie potaniał o 142 zł i kosztuje 5224 zł/m sześc." - podali. Zaznaczyli, że dla oleju opałowego wielkość przeceny to niemal 106 zł na metrze sześc., a dzisiejsza cena tego paliwa to 4251 zł/m sześcienny.

Eksperci e-petrol.pl wskazali, że ryzyko rozszerzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie odbija się na wycenie ropy, która przebija już 90 dol. za baryłkę. "Kluczowa w tym kontekście jest wypowiedź ajatollaha Ali Chamenei, że w konsekwencji ataku na irańską placówkę dyplomatyczną w Damaszku Izrael +musi zostać ukarany i tak się stanie+" - ocenili. Dodali, że nie wiadomo, jaka może być skala odpowiedzi władz w Teheranie, ale obserwatorzy konfliktu sugerują możliwość jego "rozlania się" w regionie, co z pewnością - jak podali - "podbiłoby premię ryzyka w cenach ropy". "Iran wprawdzie jest wskutek sankcji wyłączony z handlu z wieloma krajami, ale jego znaczenie w globalnym bilansie podaży ropy i pozycja lokalnego +mocnego gracza+ jest znacząca i może mieć duży wpływ na dalszy charakter konfliktu bliskowschodniego" - zaznaczyli analitycy.

Z czego wynikają wyższe ceny 

Ich zdaniem wyższe ceny mogą jednak wynikać nie tylko z napięć politycznych i militarnych, ale też z poprawy globalnego popytu. Analitycy przypomnieli, że departament Energii USA (EIA) zrewidował prognozę dla ropy Brent z 87 dol. za baryłkę w zeszłym miesiącu do 88,55 dol. w tym miesiącu. Wyższe zapotrzebowanie - jak dodali - może podbić wydobycie amerykańskiej ropy naftowej, które wzrośnie o 280 tys. do poziomu 13,21 mln baryłek dziennie w 2024 r., a w 2025 r. o kolejne 510 tys. baryłek dziennie, do 13,72 mln baryłek dziennie.

MP

Na zdjęciu: tankowanie paliwa do samochodu. Fot. Santeri Viinamäki, CC BY-SA 4.0

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka