entefuhrer entefuhrer
70
BLOG

Krakowski Spleen

entefuhrer entefuhrer Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza

Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach 
Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

 

Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz 
Ze słońcem twarzą w twarz
 

 

(Olga Jackowska - Kora, Maanam, l.p. "Nocny Patrol", 1983)

entefuhrer
O mnie entefuhrer

Ostrzeżenie: nie dyskutuję ze śmieciami - wyrzucam je. twitter.com/entefuhrer

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości