Nie powiem żebym się całkowicie zgadzał z tezami Cezarego Grafa, ale chcę teraz wrzucić świeżynkę, a nie mam aktualnie mentalnych sił do dyskusji w tym temacie. Ponadto pomyślałem sobie, że gdyby nawet niecałkowicie zgodnie z moimi poglądami (powiedzmy w 75% -zgodnie -taką mam zgodność z Cezarym) wprowadzić te jego pomysły, to mogłoby być już akceptowalnie w kraju.
Więc - merytokracja - czy to możliwe?
Na pewno nie pod JarKaczem - bo to tylko ograniczony aparatczyk, nie pod MM - bo to mimoza, jakiś twór pod 'mind control' -nie wiadomo kogo.
Dla mnie sprawa jasna: POPiS -to maszynka do rozprzestrzeniania strefy chaosu -do tego zostali stworzeni drogą selekcji i tylko to potrafią robić. Przydałaby się jakaś maszynka do budowy strefy stabilizacji w kraju -oparta ma ludziach, bez obciążeń garbami uwikłań i złamanej moralności (i nadgorliwej fasady), oparta o selekcję pozytywną.
A więc kto? Ja tego nie wiem, może ktoś podrzuci rozwiązanie?