Trurl z Klapaucjuszem Trurl z Klapaucjuszem
232
BLOG

Dobroduszna teoria NMR-u III. Proton wkracza na scenę!

Trurl z Klapaucjuszem Trurl z Klapaucjuszem Technologie Obserwuj notkę 40

 

Jak zwykle, zacze od załadowania obrazków, a tekstem będe wypełniał w następnej kolejności.

Zamiast igły magnetycznej bierzemy teraz namagnesowany pręt. Poza zmianą kształtu,  wszystko pozostaje zasadniczo takie same: pręt ma moment magnetyczny, którego kierunek pokrywa się z osią pręta, a zwrot jest "od  czerwonego do niebieskiego":

Na pręcie osadzamy masywną kulę, pręt traktujemy jak oś obrotu, no i wprawiamy naszą kulę w szybki ruch obrotowy wokół tej osi:

Rychtyk jak z ta kulą pokazaną w filmiku w COdcinku I ! Ino tamten pręt nie był namagnesowany.

No i już mamy model protonu!

Teraz ten proton włozymy w pole magnetyczne i będziemy patrzeć, co się dzieje!

P.T. Kursantów uprasza się o powtórne obejrzenie filmików z Odcinka I, a następnie o popatrzenie na pierwszy rysunek w Odcinku II. Zakładając,  że przyłożone pole magnetyczne ma ten sam kierunek -- od góry do dołu -- prosze teraz pomyśleć, co pole usiłuje zrobić z namagnesowanym prętem, czyli osia, wokół ktorej wiruje kula?

No i jak kula reaguje na tego rodzaju usiłowania ze strony pola? (przypominam: w rotujacej kuli na filmiku pole ciezkosci usiłowało pociagnąc w dół ten gumowy korek, osadzony na końcu pręta).

P.T. Kursanci przemyslą, a Ich Psorście podadzą niebawem odpowiedź -- wtedy P.T. Kursanci dowiedza sie, czy Ich odpowiedzi były OK (na pewno będa OK!).

 

******************************************************

Poza tematem:

Tu jest dla Kuzynki Edyty przykładzik, co mozna zrobić w PostScripcie, pisząc dosłownie kilka wierszy kodu. Programy graficzne, na które stać zwykłego śmiertelnika, nie potrafią robic napisów "w perspektywie" i do tego jeszcze lustrzanie obróconych. Te, co potrafia, to juz jakies piekielnie wyrafinowane i diablo kosztowne programiszcza dla zawodowców.  A w tym rysuneczku ponizej osiąga sie to po prostu przez komendę:

[1 0 -2.5 -2 0 0] concat

Tych sześć liczb w nawiasach kwadratowych to tzw. "macierz transormacji". Brzmi okropnie, nie? Ale dla fizyka macierze transformacji to "chleb codzienny", elementarna wiedza.

Same napisy to drugi "akapit" kodu załączonego poniżej, trzeci  "akapit" to słoneczko:

****** Kod, który stwarza rysunek zamieszczony po nim: ********

%%%% Komentarz: pozycja na kartce i krój i wielkośc czcionki:

200 400 translate
/Times-Roman findfont 100 scalefont setfont

%%%% Komentarz: kodowanie napisów

gsave
[1 0 -2.5 -2 0 0] concat
0.7 setgray
0 0 moveto (Cienie) show
grestore
0 0 moveto (Cienie) show

%%%%% Komentarz: rysunek słoneczka
newpath
250 150 translate
1 1 0 setrgbcolor
6 setlinewidth
0 30 150 {gsave rotate -40 0 moveto 80 0 rlineto stroke grestore} for
0 0 20 0 360 arc fill

***************** Koniec programu ****************

Prosze zwrócic uwagę, że komendy w tym kodzie to zazwyczaj zwykłe angielskie słowa, (np. "translate", "arc", "fill", "stroke", "show"), zbitki zwykłych słów (moveto = move to, setlinewidth = set line width), lub skróty utworzone na bazie zwykłych słów: setrgbcolor = set red green blue color, gsave = save the graphic state, grestore = restore the graphic state, i tak dalej. 
 

 

Wyjaśnię jeszcze, że szeroko znay i stosowany format .PDF jest "dzieckiem" PostScriptu. Firma Adobe najpierw stworzyła PostScript, a później, wprowadzając do niego dużo nowych bajerów i zmian, zrobiła PDF. Niestety, w PDF nie da sie już tworzyć grafiki "na piechotę", bo format ten już w ogóle nie ma wersji tekstowej, tylko wyłacznie binarną (zreszta, moze nie mam racji, moze taka wersja istnieje  -- ale komendy w każdym razie nie są już "dla ludzi").

 

A tu coś dla Pana Waldemara, który swego czasu sie dopytywał, jakie jest pochodzenie wzoru E=mc^2. Pan słusznie twierdził, Panie Waldemarze, że Einstein go nie wyprowadził w żadnej ze swoich prac. Prawda jest taka, że Einstein go tylko wyprowadził na tablicy, i na poniższej fotografii uchwycono go w trakckie dochodzenia do tego "wiekopomnego" wyniku:

No, to teraz Pan już chyba jest usatysfakcjonowany, a Pan Eine -- pognębiony!

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie