Dwie ciekawe notki na tematy europejskiej i krajowej –aż miło się popastwićJ
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/314852,prezydent-nie-powinien-zapraszac-ksiedza.html - Janusz Palikot w dwadzieścia lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości protestuje przeciwko dzieleniu się opłatkiem w Pałacu Prezydenckim. Nie przeszkadza mu stan finansów publicznych, niewydolny system podatkowy, rozrost biurokracji – opłatek godzi w Polskę i swobody obywatelskie. Palikot budzi sympatię tylko tym, że w byciu złym i głupim człowiekiem nie jest nieuczciwy - robi to chyba naprawdę szczerze i niecynicznieJ.
http://gospodarka.dziennik.pl/forsal/artykuly/314972,kolejne-panstwo-unii-na-krawedzi-zaglady.html . chodzi o Belgię (96,2% zadłużenia państwa w % PKB w 2009, w 2010 – 102%) i Portugalię(76,1% zadłużenia państwa w % PKB w 2009, w 2012 – 90%). Trzeb zacząć analizować ceny nieruchomości w tych krajach. I zastanowić się nas przejęciami biznesów produkcyjnych charakteryzujących się odpowiednią rentą geograficzną.
W Belgii - Brukseli byłem niedawno. Przygnębiające wrażenie – w centrum miasta na Boulevard Anspacharabskie sklepy zamykane na kratę wzorem przemieści Bejrutu oraz imponująca liczba sklepów ze starzyzna -stare monety, ryciny, książki, cyrkle, mikroskopy - Cywilizacja Białego Człowieka wyprzedaje się za psie pieniądze. Syndrom Kuby po obaleniu Batisty – socjalizm z twarza political correctness, łagodniejsza pod względem body count umacnia się bez większych oporów. Na początku sprzedaje się srebra rodowe, potem kobiety za parę rajstop, które z resztą same szukają męskich pierwiastków i zachowań u ludności przyjezdnej a potem w przypadku znacznego rozkładu wartości rodzinnych tworzy się raj prostytucji dziecięcej (niekwestionowanym liderem jest Kub, ale a Belgia na pewno należy do awangardy Europy.:).