Wątpię. Raczej jest to element szerszej strategii , według ktorej PiS bedzie probował zwędzić PSL-owi trochę głosów wiejskiego wyborcy. A po co...? Raz , ze zaden głos nie jest w kampanii do pogardzenia dwa , ze słaby PSL jest dla taktykow PiS-u atrakcyjny w dwojnasob...Otóz lichy wynik partii Pawlaka w najblizszych wyborach oznaczać bedzie brak przydatnosci ludowców jako współkoalicjanta dla wygrywającej (nieznacznie)platformy . Umowmy się ...W to ,ze PiS jest w stanie wygrać październikowe wybory na tyle aby utworzyć rząd nie wierzy juz chyba nawet sam Kaczynski.
I jaki w załozeniu powinien być efekt manewru , ktorego radosnym wykwitem jest ostatnia wypowiedź posła Hofmana...? Ano ...
...PO , po wygranych wyborach bedzie musiała uderzyć w koperczaki do niesławnej SLD ( innego wyboru już raczej nie będzie a nie sądze, zeby wynik wyborczy pozwałał rządzić platformie samotnie.) ...Wtedy pozostanie juz tylko jedno...Ogłosić , ze oto stało się to , co od dawna przenikliwie i konsekwentnie wieszczył prezes Kaczynski -Platforma rządzi z SLD !!!
W ten oto sposob zakonczy sie długoletnia kampania tłumaczenia polskiemu społeczenstwu , ze PO podobnie jak SLD to dwie siostry , sieroty po niechlubnej pamięci rodzicach PRL-u i Partii Zjednoczonej Robotniczej.
Ten wniosek bedzie z kolei kamieniem węgielnym pod budowe zwyciestwa w następnych wyborach prezydenckich bądź parlamentarnych .Najprawdopodobniej gdzieś w okolicach roku 2015. Tych wyborach , w ktorych Kaczynski weźmie - podobnie jak Orban na Węgrzech- całą władzę , gdyż ludzie zrozumieją ,ze Tusk ich oszukiwał i tak naprawde nie jest żadnym konserwatywnym liberałem ale postsocjalistycznym koniunkturalistą.
Czy to konsrukcja nazbyt zawiła? Nie wydaje mi sie...Wystarczy poczytać czy posłuchać zwolennikow PiS-u ,zeby dostrzec nieustannie pojawiające sie sugestie , iż nie warto nastawiać sie na zwyciestwo w najblizszym czasie, że najlepiej będzie poczekac do następnych wyborow i wtedy , wziąć całość a nie zadawalać sie teraz pozycją pyrrusowego zwyciezcy bez mozliwosci faktycznego rządzenia.Słynna juz i opisywana często strategia "im gorzej tym lepiej".
Oczywiscie taka taktyka wygodna jest głownie dla partyjnych działaczy, którzy kazdy wynik , nawet porazkę , będą mogli przedstawić jako sukces. Znając jednak determinację wyborcow PiS-u, im tez perspektywa wzięcia władzy za 5, 10, a moze nawet 15 lat nie przeszkadza. Ważne ,ze kiedyś zwyciężymy -kiedy konkretnie to już ma znaczenie drugorzędne.
Czy sie taka strategia PiS-u sprawdzi ? -...nie sądze.Widzimy jaka jest reakcja mediow i społeczeństwa na słowa posła Hofmana.Do przeprowadzania tego rodzaju gier trzeba oprocz jasnego umysłu mieć jeszcze styl.
A jaki styl ma Pan Hofman ,kazdy widzi.
Dziś ten styl krytykują nawet zwolennicy polityki Jarosława Kaczynskiego?
Coż...Nic nowego pod słońcem.Jakoś w najmniejszym stopniu jego wypowiedź mnie nie zaskoczyła. Powiem wiecej ,wypowiedział sie w swojej , charakterystycznej tak dla siebie , jak i dla swojego szefa manierze...
Że przesadzam? Ze jestem niesprawiedliwy dla Kaczynskiego?
A czy prezes zdystansował sie w jakiś sposob od wypowiedzi Hofmana...? No to o co chodzi...? W tej partii taki sznyt to normalka.Dziwi mnie naprawdę , ze są tacy ,ktorzy się dziwią.
Inne tematy w dziale Polityka