Dlaczego chcę, żeby wygrał Kaczyński, to napisałam w poprzedniej notce, co przeleciała jak meteor i spadła do piwnicy. Kto ciekaw - zapraszam. eska.salon24.pl/198140,dlaczego-chce-zeby-wygral-kaczynski
Ta będzie o czym innym. O metodach właśnie.
Metoda pierwsza:
Kaczyński kłamie Kaczyński kłamie. Kaczyński kłamie. Kaczyński kłamie. Jak on kłamie. Strasznie kłamie.
I jest okropnym komunistą, wstrętnym kłamcą i komunistą, wy głupie pisiory, wstrętne kłamczuchy, podłe, głupie pisiory.....
Znacie? No. Autorów wymieniać nie muszę, jest ich paru z Siłą Przewodnią na czele.
Metoda druga:
A co z biednymi przedszkolakami, emerytkami, bitymi kobietami i prześladowaniem gejów, itd, itp.?
Też znacie, do znudzenia......
Metoda trzecia:
Kaczyński zdradził, jest socjalistą, do tego narodowym, a więc faszystą i antysemitą oczywiście, choć przecież jest rosyjskim Żydem!
To też nie nowe....
Metoda czwarta:
My, młoda lewica, nigdy nie wybaczymy męczeństwa Śp. Barbary!!
Też było......
Metoda czwarta:
Pisiory to głupie mohery, co żyją z zasiłku, mieszkają pod mostem i chcą nas okraść!!
Do znudzenia, na okrągło, w kółko.....
Ale jest coś nowego, czyli metoda czwarta:
Korwinowiec nigdy nie zagłosuje na bandę czworga!!
I tak mniej więcej przedstawia się zasób argumentów światłych zwolenników Marszałka. Nuda. Nuda do kwadratu!!
Szanowni Światli Zwolennicy jw.!
Wymyślcie coś nowego, coś bardziej wyrafinowanego, coś na poziomie. Albo dyskutujcie merytorycznie - bo skonać można z nudów!
PS. Do napisania tej notki zainspirował mnie bloger marek.dumle, a kto ciekaw, niech zajrzy do poprzedniej :)
Inne tematy w dziale Polityka