Imć Prezydent RP „trzasnął” coś głupio o krzyżu do GazWybu i zrobiła się afera, która trwa już kolejny tydzień. Ok, mogę zrozumieć, że dla osób niewierzących i „bardzo nowoczesnych” obrońcy krzyża to zjawisko ciut żenujące, ot taki skansen w środku stolicy. Że budzi to w nich pewien niesmak. Ale skąd ta nienawiść?
Ja osobiście, delikatnie mówiąc, nie szanuję panów z PO z Komorowskim na czele, ale to nie pobudza mnie do czyhania na nich w celu pokazania gołej d....
Nie mam potrzeby zbierania się po siedzibą Znanej Gazety i przynoszenia Gwiazdy Dawida z butelek po whisky, puszczania kociej muzyki pod siedziba rządu i sejmu itd. – zresztą, niech bym spróbowała – panowie ze służb wyrośli by spod ziemi :))))
Sęk w tym, że ja naprawdę nie mam takiej potrzeby.
„Walczę z sektą kaczyzmu”- pisze slaughterhouse5.
I w tej walce cosik się walczącym robi z mózgiem. Objawy zbiorowej paranoi - wystarczyłby jeden prowokator i ta banda „zumazszedszych” zadepcze modlących się. Charakterystyczne rechoty, plucie, wyzwiska, następnie chęć obnażania się, oddawania moczu – toż to objawy powszechnie znane, to klasyczna psychoza tłumu, indukowana poprzez media nienawiść, która szuka ekspresji - na razie tylko w formie odrzucenia i poniżenia. A jak dojdzie do potrzeby fizycznego niszczenia?
Pole do popisu szerokie – można napadać na pielgrzymki (akurat czas pielgrzymkowy), można podpalać drewniane kościółki, można zabić księdza – co jeszcze musi się stać, żeby oszalała ze strachu władza i „zaprzyjaźnione media” ocknęły się z tego szalonego kontredansu pod batutą Palikota i zareagowały normalnie? A może im już nic nie pomoże?
Może to szaleństwo to kara ?
Na Salonie24 takoż – nie chce mi się nawet przytaczać co bardziej wrednych zapisów, bo robią na mnie wrażenie pisanych jak w gorączce. Blekotu się najedli, czy co?
Jakiś procent ludności, może nawet nieduży, ale widoczny, popadł w zbiorową psychozę – a media to nagłaśniają. Ciekawe, czym się to skończy.
71700
Inne tematy w dziale Polityka