eska eska
1051
BLOG

Prezent od IPN

eska eska Polityka Obserwuj notkę 15

A tak, moi drodzy Czytelnicy!!

Dziś dostałam piękny prezent z Instytutu Pamięci Narodowej.

Napisał do mnie Pan Prokurator, że zmuszony jest umorzyć śledztwo w sprawie „zbrodni komunistycznej” popełnionej wobec mnie w trakcie internowania, bowiem zbrodnia była nieduża, bo zagrożona tylko karą do lat pięciu, a takie podlegają przedawnieniu po piętnastu latach.

Żeby było jasne – ja się nigdzie nie skarżyłam, ani niczego nie wszczynałam!! W ogóle nie wierzyłam w możliwość jakiegoś śledztwa. Zresztą nie spotkało mnie nic innego, co nie spotkałoby innych internowanych – straszenie,  jakieś tam groźby, namawianie do współpracy, normalka. Co prawda do dziś mam dziurę w szczęce po zgniłym zębie – bo nie wiedzieli, czy mogą mnie zawieźć do dentysty, a jak zawieźli, to już była mała tragedia, chore stawy itd. – ale cóż, wypadek przy pracy. Inni mieli gorzej.

W końcu dla Ojczyzny, no nie? To co się miałam skarżyć....

Ale ktoś się poskarżył. Śledztwo wszczęto w 2007 roku.

A Pan Prokurator wykonał ciężką pracę i wykrył wiele nadużyć wobec wielu innych osób, nie tylko tej skarżącej się. I wszystko to dokładnie opisał w grubym tekście – załączniku do umorzenia śledztwa.

I oto czytam znowu o ośrodku internowania, o warunkach tam panujących, stosowanych metodach zastraszania, przypominam sobie nazwiska i twarze.

I jestem wdzięczna! Boże, jaka jestem wdzięczna!

Po dwudziestu dziewięciu latach od tamtej grozy i trzech latach śledztwa ktoś zadał sobie trud opisania – może nie wszystkiego, może nie zawsze dokładnie, ale jednak......

„ Umorzyć śledztwo w sprawie

 popełnienia zbrodni komunistycznej polegającej na przekroczeniu swoich uprawnień przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego poprzez kierowanie w 1982 roku w Darłówku  wobec internowanej .........gróźb karalnych......, przy czym groźby te wzbudziły uzasadnioną obawę, że będą spełnione.........

 ..........z uwagi na fakt przedawnienia czynów stanowiących zbrodnie komunistyczne, a popełnionych przed 1990 rokiem, zagrożonych karą pozbawienia wolności nie przekraczającą 5 lat”.

Podpisano – IPN, Okręgowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Po 29 latach jakiś nieznany mi prokurator z drugiego końca Polski przywrócił mi godność, nazwał rzeczy po imieniu. Już nie jestem płaczliwym styropianem, który siedział sobie wygodnie i nie wiadomo czego chce, a właściwie to może w ogóle nic się nie zdarzyło.

Jest. Zapisane czarno na białym, ze wszystkimi pieczęciami itd.

Wcale mi nie przeszkadza, że śledztwo za późno, więc umorzone. Najważniejsze, że w majestacie Państwa jest powiedziana prawda. Opisane, to co było. Nazwane zgodnie z prawem.

Doczekałam się..........

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka