A dokładnie rozmowę Rymanowskiego z prokuratorem Seremetem.
I trzy sprawy zrelacjonuję:
Pytanie 1. Czy to prawda, że wykryto alkohol we krwi generała Błasika?
Odp. Owszem, jest taka dokumentacja z sekcji zwłok, oczywiście nieupubliczniona ze względu na ochronę danych osobowych i zasady etyczne, niestety nie ma załączonych do niej szczegółowych badań, na które się w tej dokumentacji powołuje strona rosyjska i nie wiadomo, czy w sekcji uczestniczył przedstawiciel strony polskiej – jest tylko zapis.
Pytanie 2. Czy wykluczono zamach przy użyciu broni niekonwencjonalnej?
Odp. Nie wykluczono, aczkolwiek nie ma na to w tej chwili żadnych dowodów. Biegli mający orzec w tej sprawie jeszcze nie zakończyli pracy .
Pytanie 3. Czy wykluczono zamach np. poprzez zmianę częstotliwości sygnału?
Odp. W tej sprawie też biegli nie ukończyli jeszcze pracy.
Reszty rozmowy streszczać nie będę – ogólnie prokurator Seremet starał się bardzo, żeby nie kląć na Rosjan, takie przynajmniej odniosłam wrażenie. Wyraźnie podkreślał, że wiele zależy od dobrej współpracy z prokuraturą rosyjską i że liczy na to teraz, kiedy MAK nareszcie zakończył swoje badania. Powiedział również, co znamienne, że badania MAK w żadnym stopniu nie są dla polskiej prokuratury wiążące oraz że nie wyklucza, iż niedługo zostaną postawione zarzuty prokuratorskie wysokim polskim urzędnikom.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o tzw. "histerię prawactwa" w sprawie zamachu, zaniedbań ze strony rządu itd. – są, towarzysze lemingi, prowadzone badania i na razie niczego nie wykluczono.
I wbijcie to sobie w wasze tępe głowy!
Inne tematy w dziale Polityka