...ale za to komentarze (te na YT), mam taką nadzieję, nikogo tutaj nie obrażą :)))
***
W innym bezpiecznym alfabecie zacytuję z wdzięcznościa publikowany juz w S24 wiersz rosyjskiego barda, oskarżyciela komunizmu, Aleksandra Galicza:
teesa.salon24.pl/419589,kup-pan-cegle#comment_6154517
Kilka komentarzy niżej jest też moja wstępna próba przekładu tego wierszyka.
P.S. Pomimo swego krytycyzmu wobec bolszewii, wyrażanego na głos i to także z użyciem słów na literę, która również po rosyjsku jest niebezpieczna, Aleksander Galicz nie siedział ani za Stalina, ani za Chruszczowa, ani za Breżniewa. Miał "tylko" permanentny zakaz występów publicznych :)))
Takie to były te mroczne czasy komunizmu.
Dopiero w latach 70. zmuszono Galicza do emigracji, gdzie spotkał go "nieszczęśliwy wypadek".
Inne tematy w dziale Rozmaitości