"Karać samochodowych bandytów" – grzmi Michał Bajor po śmierci Katarzyny Stoparczyk. Aktor opłakuje tragiczną śmierć przyjaciółki oraz apeluje do rządu, by zwiększył częstotliwość patroli policyjnych na autostradach.
Katarzyna Stoparczyk - prokurata bada przyczyny wypadku
W ostatni piątek Polskę obiegły smutne informacje o tragicznej śmierci Katarzyny Stoparczyk, dziennikarki związanej z Programem Trzecim Polskiego Radia. Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że 5 września około godziny 15 na trasie S7 nieopodal miejscowości Jeżowe doszło do kolizji dwóch samochodów. Dziennikarka jechała jako pasażerka czarnej Skody, wracając z festiwalu w Stalowej Woli. Autem kierował 29-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego, którego w stanie wymagającym pomocy przetransportowano śmigłowcem do szpitala.
Miał on najechać na tył drugiego pojazdu, jadącego z niewielką prędkością. W wyniku wypadku życie straciły dwie osoby – dziennikarka oraz 57-letni mężczyzna, a trzy kolejne zostały ranne. Badania potwierdziły, że żaden z uczestników zdarzenia nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani substancji odurzających. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nisku, która ustala dokładny przebieg tragicznego zdarzenia.
Więcej bezpieczeństwa na drogach
Bliski przyjaciel dziennikarki, Michał Bajor, postanowił zabrać głos w sprawie tragicznego wypadku. Poruszony autor w emocjonalnym wpisie zamieszczonym na Instagramie stwierdził, że zdarzenie powinno być impulsem dla rządu do zwiększenia bezpieczeństwa na polskich drogach.
"Tak, wiem, świat jest pełen wojny i nie nadąża z produkcją dronów. Ale czas najwyższy w Polsce, gdzie ginie na drogach i w czasie pokoju, bodajże najwięcej ludzi w Europie, poderwać nad drogami szybkiego ruchu, drony życia, które z góry będą bezwzględnie wyłapywać i boleśnie karać samochodowych bandytów (w sumie morderców), którzy gnają po szosie, jak w grach komputerowych" – napisał artysta.
Aktor zaapelował, by zwiększyć częstotliwość patroli policyjnych na drogach oraz wdrożyć w życie nowe rozwiązania, które pozwolą służbom na sprawniejsze radzenie sobie z piratami drogowymi.
"Owszem, niemożliwe jest ustawić patroli na autostradzie (łatwiej w lesie czy mieście), ale można zwiększyć ilość wozów policyjnych oraz dronów z powietrza, które monitorują i wyłapują idiotów na autostradach. Dużo podróżuję i wiele razy jestem świadkiem jazdy tych bezmyślnych kierowców. Zły jestem za taką wtedy myśl, ale ją mam: życzę im wszystkiego, co najgorsze… Niestety. Uważajmy na siebie w tym dzisiejszym i totalnym zdziczeniu, bo człowiek dla wielu znaczy już coraz mniej" – stwierdził Bajor.
Fot. Katarzyna Stoparczyk/PAP arch.
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości