estimado estimado
815
BLOG

CIĄG DALSZY - KOMPLEMENTY, CZYLI KRÓL JEST PRZEPIĘKNIE UBRANY

estimado estimado Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Sympatyczny Kolega bloger, nazwijmy go X, zarekomendowal ostatnie teksty Waldburga i mój na SG.Inni Koledzy wypowiedzieli sie o nich w samych superlatywach. Poniżej proba odpowiedzi, w intencji pozbawiona śladu zlośliwosci wobec kogokolwiek z wyjątkiem siebie samego :)  

 
Dzięki Ci X., ale
 
(a) Bez fałszywej skromności ani Waldburgowej (nie mam pełnomocnictw), ani własnej - uważam, że napisanie bardzo dobrego tekstu jest w zasięgu zarówno jego, jak i mojej ręki; jednak akurat ta para tekstów do żadnej wybitności nie pretenduje. Jego tekst to mniej więcej tyle, co trzeba mądrze powiedzieć o tym czy tamtym artyście Żmijewskim. Mój tekst próbuje uchwycić nieco rozszerzoną perspektywę, ale czyni to w sposób dość chaotyczny i nieprzesadnie głęboki. Słowem, ani arcydzieło zasięgu, ani precyzji. 
Jeśli tam się jakieś arcydzieło znalazło, to była nim "Baba o sześciu cyckach" W.Młynarskiego!
 
(b) Nie mam ambicji płodzenia bestsellerów ani brania udziału w jakichkolwiek wyścigach literackich czy blogerskich. Nie jestem mówcą - wiecowym czy innym takim. Jestem rozmówcą, a rozmawia się z pojedynczym człowiekiem, góra kilkoma ludźmi. 
Zdecydowanie najlepsze, co z życiu pisywałem i napisałem, było pisane do jednej, konkretnej osoby, i dopiero potem gdzieś się wtórnie ujawniło innym czytelnikom. 
Siłą rzeczy jakaś SG czy liiil.pl tu czy tam niech sobie istnieje, komus moze sie przydaje, ale mnie ani ziębi, ani parzy; nie zaglądam tam praktycznie NIGDY - ani w celu ustalenia własnych notowań na targowisku próżności, ani w celu dowiedzenia się, co mianowicie warto przeczytać (!) (z podobnych przyczyn wysyłam w kosmos wszelki telemarketing: jak poczuję jakąś potrzebę konsumpcyjna, to odpowiedni towar i dostawcę sam sobie znajdę).
 
(c) W kontekście tych konkretnie notek Waldburga i mojej pojawił się, bodaj wywołany przeze mnie, motyw TWA, w szczególnej odmianie TWCiL - Towarzystwa Wzajemnego Cmokierstwa i Lansu (chwalą nas - wy nas, a my was)
 
Jak sobie teraz zestawisz zachwyty paru przyjaciół nad (pod) tekstami Waldburga i moim z moją autorecenzją powyżej, a potem jeszcze z motywem "jak zostaje się wybitnym artystą Żmijewskim" (wybitną artystką Kozyrą, wybitnym poetą..., wybitnym myślicielem i arbitrem moralnym ...), to pewnie łatwo zrozumiesz, dlaczego po pojawieniu sie pierwszych komentarzy pod moją notką poczułem się cokolwiek nieswojo i wolałem na ten śliski teren nie wchodzić. 
 
(d) Przyjaciołom i w ogóle Czytelnikom za pozytywne opinie dziękuję, wierzę, że są szczere etc., ale co poradzić, mam swoje skrzywienia psychiczne, a wśród nich i takie, że im więcej słyszę komplementów z tych najwyższych półek, tym bardziej bacznie i krytycznie przyglądam się sobie w lustrze. A może... a może to żadne skrzywienie, przeciwnie - przejaw jako-takiego zdrowia? 
 
Czego zatem i Wam wszystkim życzę, bo tak chyba dużo bezpieczniej, niż przedwcześnie uwierzyć w swoją wielkość i nieomylność ... zresztą na to chyba zawsze jest przedwczesnie.
 
 
estimado
O mnie estimado

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości