Ukraina paradowała w sobotę na placu Majdanu w Kijowie, miejscu powstania w 2014 roku przeciwko wpływom Rosji, z mnóstwem zniszczonych rosyjskich pojazdów pancernych.
- Rosyjskie czołgi wjechały w sobotę do centrum Kijowa. Ale to nie była parada wojskowa, którą prezydent Rosji Władimir W. Putin mógł sobie wyobrazić, kiedy ustawił swoją armię do inwazji na Ukrainę w lutym.
Zamiast tego czołgi przyjechały na grzbietach ukraińskich ciężarówek, zebrane z pól bitewnych na wschodzie i południu, i wystawione na pokaz w geście sprzeciwu.
Nawet podczas codziennego wycia syren lotniczych, dźwigi podniosły zniszczone czołgi i ustawiły je na eleganckiej arterii, która prowadzi do placu Majdan w centrum Kijowa. Przez cały dzień gromadziły się tłumy, robiąc zdjęcia. Dzieci wspinały się po zardzewiałych wyrzutniach rakiet i pojazdach opancerzonych. Policjanci i żołnierze mieszali się z rodzinami spacerującymi po placu - wszystko to w chwili wytchnienia od wojny, która zabiła dziesiątki tysięcy ludzi i doprowadziła do ruiny tętniące życiem miasta.
"Cieszę się, że to wszystko siedzi tutaj i jest rozebrane, zamiast zabijać ludzi" - powiedział Eugeniusz Szeptunow, 32 lata, przy wraku rosyjskiego czołgu, który Ukraińcy nazwali "Wiedźminem".
Pan Sheptunov, pracownik działu informatycznego, był na wystawie z żoną Olhą i córką Aleksandrą, lat 10. Opuścili Kijów na początku wojny z powodu walk, ale pod koniec maja dołączyli do rosnącego grona ludzi wracających do miasta.
Powiedział, że teraz zgłosił się na ochotnika, aby pomóc w zdobyciu wszelkich zapasów, których mogą potrzebować żołnierze na froncie, w tym żywności i ubrań. "Każdy robi swoją część".
Plac Majdan od ponad wieku służy jako centralny plac w starożytnym mieście. Kiedy Ukraina była częścią Związku Radzieckiego, nazywano go "Placem Wielkiej Październikowej Rewolucji Socjalistycznej."
W 1991 roku został przemianowany na Majdan Nezalezhnosti - Plac Niepodległości.
A w 2013 roku był centrum ogólnokrajowych demonstracji, które ostatecznie pomogły obalić rząd prezydenta Wiktora F. Janukowycza.
The New York Times
