Apeluję do moich kolegów blogerów, zwolenników PO czy przeciwników Lecha Kaczyńskiego, ludzi pióra i kamery, Krakusów, facebookowców:
ZOSTAWCIE JUŻ TEN POGRZEB W SPOKOJU!
Ja wiem, że ta decyzja może wydawać się kontrowersyjna. Wiem, że Lech Kaczyński zdaniem wielu nie jest postacią tej miary co marszałek Piłsudski, że Wawel powinien pozostać zamknięty, że Prezydent nie był związany z Krakowem, że część zwolenników Prezydenta wylewa od soboty hektolitry błota, obelg, oskarżeń także pod Waszym adresem, że macie tę pewność iż gdy chodziło o Miłosza albo gdyby chodziło o Tuska lub Wałęsę - to ci sami którzy dziś domagają się ciszy krzyczeli i krzyczeliby najgłośniej.
Ale to przecież nie ma znaczenia! Zginął Prezydent Rzeczypospolitej. Trwa żałoba narodowa. Zachowajmy się godnie. Będzie jeszcze czas na tę duskusję za miesiąc, za pół roku, za rok. I po kolejnym pogrzebie.
Nic z tego co się stanie nie jest nieodwracalne. Trumnę marszałka o ile pamiętam przenoszono, jeśli tak bardzo Was to boli - możecie o to walczyć i za rok, i za dwa lata. Możecie w przyszłości ustalić ścisłe kryteria gdzie i w jakich okolicznościach chować wybitne osobistości i przedstawicieli narodu. Ta dyskusja może i powinna się odbyć. Ale na Boga nie dziś, nie teraz, nie nad tą trumną.
Będzie na to czas. Będzie na to miejsce. Znów będziemy się z radością okładać flagami, trumnami, imponderabiliami... jak zwykle. Ale nie róbmy tego dziś.
Wiecie, że łagodnie mówiąc nigdy nie byłem zwolennikiem polityki braci Kaczyńskich. Ale to jest rzecz innej materii, to jest sprawa narodowa: godne uczczenie Prezydenta wolnej Rzeczypospolitej, pochylenie głowy przed Jej majestatem. Gdyby to był Prezydent Wałęsa, Prezydent Kwaśniewski - pisałbym to samo.
Obama podobno powiedział: "w tych ciężkich dla Polski chwilach wszyscy jesteśmy Polakami". Jeśli dzisiaj Polakami mogą być Amerykanie - czy my możemy sobie pozwolić na cokolwiek innego?
eumenes
ps. Jeśli ktoś kto ma konto na facebooku miałby ochotę wrzucić powyższy tekst jako komentarz na tej grupie antywawelowej to byłbym wdzięczny.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka