euromir euromir
687
BLOG

SZEWC, ARCHIMEDES I ALZHAIMER

euromir euromir Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Dwa miesiące temu  będąc „w mieście” zajrzałem do szewca.  Miałem ze sobą parę butów do naprawy. Przyjął, powiedział, że będą gotowe za godzinę. Chciał mi wydać kwit. 

- Kwit? Na godzinę? A po co, zapytałem!

O tym, że buty do dziś u szewca, nieodebrane, przypomniałem  sobie nagle wczoraj, mocząc cielsko w wannie. 

W moim mózgu zdaje się trwa wojna… broni Archimedes,  atakuje Alzhaimer.

euromir
O mnie euromir

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości