7 lat temu grupa terrorystów postanowiła rzucić wyzwanie Wielkiemu Szatanowi. Na oczach milionów ludzi, śledzących tamte wydarzenia przed telewizorami, uderzono w symbole potęgi USA. Zginęło ponad 3000 ludzi. Świat zamarł, zdumiony skalą zamachu i łatwością, z jaką terroryści uderzyli w Amerykę.
Zaledwie parę tygodni temu Siergiej Ławrow stwierdził, że Rosja dokonując agresji na Gruzję kierowała się "głęboko chrześcijańską tradycją umierania za swoich przyjaciół". Wielu zadziwiła bezczelność tych słów. Okazuje się jednak, iż festiwal rosyjskiego kłamstwa i hipokryzji dopiero się rozpoczął. Oto bowiem dzień po rocznicy ataku na WTC, prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew powiedział: 8 sierpnia był dla Rosji właściwie tym, czym 11 września był dla Stanów Zjednoczonych. Trudno zrozumieć logikę Miedwiediewa. Zresztą nie o sens tutaj chodzi. Rosja w pełnej krasie wróciła do retoryki znanej z czasów zimnej wojny. Do stylu, który nawet dla najbardziej zagrzałych rusofilów musi wydawać sie dziwaczny. Do sloganów, które mogą znaleźć zrozumienie jedynie w kręgach rosyjskich imperialistów, marzacych o odrodzeniu sowieckiego imperium. Próba odzyskania przez Gruzję jej własnych terytoriów została porównana do koszmarnej zbrodni, której ofiarą padli amerykańscy cywilie.
7 lat po tragedii WTC to nie chowający się gdzieś w górskich zakamarkach Azji Osama bin Laden zbezszcześcił groby ludzi pomordowanych przez islamskich terrorystów. Zrobił to rosyjski prezydent.
Kiedy kilka dni temu Adam Michnik napisał, iż w tych chwilach jest dumny z prezydenta Kaczyńskiego, wielu otworzyło szeroko oczy... Lewica stanęla skonsternowana, radykalna prawica dopatrywała się podstępu.. .
Rosja, rządzona przez obecną ekipię staje sie takim samym zagrożeniem jak islamscy fundamentaliści. Rosja staje się wręcz państwem zbójeckim, tworzącym swój własny klub wśród pariasów międzynarodowej społeczności. Syria, Iran, Wenezuela... Przywódcy tych krajów znów zauważyli dla siebie szansę. Szansę jaką jest odrodzenie rosyjskiego imperializmu. Kiedy Hugo Chavez postanowił wyrzucić amerykańskiego ambasadora, w Wenezueli własnie lądowały rosyjskie bombowce. Gdy Syria bezlitośnie eliminuje demokratyczną opozycję w Libanie, rosyjscy generałowie rozważają, razem ze swoimi arabskimi odpowiednikami, powrót rosyjskiej floty na Morze Środziemne. Gdy szaleniec z Teheranu próbuje zdobyć dla dyktatury ajatollahów broń atomową, raz po raz strasząc Holocaustem państwo Izrael - Rosja sprzedaje mu nowoczesne systemy przeciwlotnicze...
Lecha Kaczyńskiego i Adama Michnika niewiele łączy - a tym razem stanęli dość przypadkowo na jednym fronie. Pierwszy uważa Rosję za zagrożenie dla Polski z pobudek patriotycznych, uznając ten kraj za niebezpieczny dla Polski i polskiej racji stanu. Adam Michnik nie rozważa tej sytuacji pod tym kątem. Dla niego to ideologia, która powoli zdobywa rosyjskie umysły stanowi zagrożenie. Nie dla Polski - ale dla całego wolnego świata.
Reakcja Adama Michnika wobec agresji na Gruzję jest identyczna jak na wydarzenia sprzed 7 lat. Wtedy również, wbrew światowej i europejskiej lewicy poparł gorąco działania podjęte przez waszyngtońską administrację.
Trudno jednak porównać niebezpieczeństwo, jakie niesie ze soba islamski fundamentalizm z zagrożeniem płynącym ze strony imperialnej Rosji...
"Projekt Babilon był naszą ostatnią szansą na zachowanie pokoju.... Zawiódł... Kiedy wybuchła wojna, stał się czymś ważniejszym - naszą ostatnią szansą na zwycięstwo..." Tym słowami rozpoczyna się jeden z najlepszych amerykańskich filmów SF, ktorego autorzy wzorowali fabułę na wydarzeniach politycznych ostatnich lat. Po odsunięciu zagrożenia ze strony Imperium Ciemności ludzkości przychodzi zmierzyć się z innym wrogiem. Atakującym z zaskoczenia. Przenikającym głęboko za linię frontu.. Wrogiem którego ludzkość nie rozumie, ale nad którym odnosi jednak ostateczne zwycięstwo...
Autorzy tej produkcji popełnili jednak błąd - nie przewidzieli wariantu, w którym Imperium Zła powraca...
Marzące odrodzeniu dawnej świetności i siły. Żyjace wspomnieniami swojej potęgi i chwaly. Pragnące zemsty za wszystkie doznane upokorzenia...
Michał Wiśniewski
Świat XXI wieku postawil przed spoleczeństwami Europy nowe problemy i ale nowe mozliwosci - staramy się znaleźć odpowiedzi na nadchodzące wyzwania i nie unikać trudnych problemów. Blog prowadzą osoby związane z Fundacją Europa 21 i portalem Europa21.pl. Michał Wiśniewski, Grzegorz Lindenberg. A także - Witold Repetowicz, Hubert Kozieł, Bartek Zolkos, Piotr Cybula, Piotr Górka Napisz do nas: redakcja@europa21.pl Polish citizenship and Polish passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka