Startujemy z blogiem Opinii "Faktu"

Szanowni Internauci, Drodzy Czytelnicy

Zdecydowaliśmy się założyć blog w Salonie24 z kilku powodów.

Po pierwsze - ponieważ dział Opinii „Faktu" od paru lat publikuje teksty ważne, ciekawe i godne skomentowania. Pisali dla nas i rozmawiali z nami ludzie najróżniejszych poglądów i zapatrywań - od prof. Andrzeja Nowaka po Daniela Rotfelda, od Jarosława Kaczyńskiego po Donalda Tuska, od Richarda Pipesa po Michaela Novaka.

Po drugie - ponieważ czego dziś nie ma w Internecie, to jakby nie istniało. Wiele tekstów działu Opinii „Faktu" można było znaleźć na portalu dziennik.pl, ale my chcielibyśmy, żeby czytelnicy mieli dostęp nie do wybranych, ale do wszystkich ważnych tekstów.

Po trzecie - ponieważ chcielibyśmy, żeby teksty, które się u nas pojawiają, żyły. A trudno o lepsze miejsce do „ożywienia" takich tekstów niż Salon24.

Po czwarte - ponieważ Salon24 jest miejscem wyjątkowym - pierwszą taką inicjatywą w polskim Internecie, miejscem najbardziej prestiżowym, czytanym przez wszystkich tych, którzy interesują się sferą publiczną.

Zapraszamy wszystkich do lektury i komentowania. Przyjmujemy zasadę, że nie będziemy włączać się do dyskusji, bo jedynie udostępniamy na forum teksty różnych autorów.

Dziś w „Fakcie" obszerna rozmowa z prezydentem Lechem Kaczyńskim - o szczycie w Brukseli, o tym, dlaczego Donald Tusk myli się w polityce zagranicznej i jak dalej prezydent zamierza egzekwować swoje kompetencje. Po południu będą Państwo mogli ją przeczytać - i skomentować - na nowym blogu Opinii „Faktu".

Zespół Opinii „Faktu"

P.S. Szanowni Państwo, jak widać, spore kontrowersje budzi kwestia niewłączania się przez nas do dyskusji. Być może zachodzi nieporozumienie: członkowie zespołu Opinii nie są autorami zamieszczanych tekstów, zajmują się ich zbieraniem, redagowaniem, robieniem wywiadów. Sens miałyby odpowiedzi ze strony autorów tekstów i, po zastanowieniu, będziemy się starać namawiać ich, aby odpowiadali - przynajmniej zbiorczo. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że nie każdy będzie miał na to czas, a w niektórych przypadkach, zwłaszcza autorów zagranicznych, takich jak Edward Lucas czy Guy Sorman, nie będzie to w ogóle możliwe.