Filokles Filokles
492
BLOG

Człowiek w innej marynarce

Filokles Filokles Polityka Obserwuj notkę 0

Teraz mam wrażenie, że raczej zostawiał wskazówki, gdzie można go znaleźć. Jeśli w gronie polityków, ktoś wyróżniał się marynarką, to można było mieć pewność, że jest to Zbigniew Romaszewski. Człowiek, w towarzystwie którego najwięksi awanturnicy zatrzymywali pyskówki dla siebie. Z prostego powodu. Mając obok siebie kogoś reprezentującego taką klasę pewne zachowania zwyczajnie nie wchodziły w grę.

Rzucało się w oczy, że zawsze był w nim widoczny jakiś dystans do niskich zagrań, ambicjonalnych zagrywek. Był tylko ten dobrotliwy uśmiech i jasne wyłuszczenie własnego stanowiska. Bez zaczepek, ale pewnie, nie-przepraszająco. Natomiast on sam nie był chyba doceniony  na tyle, na ile zasługiwał. Mówię tutaj o czymś, co można by nazwać "publiczną historią Solidarności". A jeśli zastanawiałem się czasem, kto mógłby być szanowanym kandydatem prawicy na prezydenta, to senator Romaszewski pasował wręcz idealnie.

W pewnym sensie Zbigniew Romaszewski był głosem sumienia polskich polityków, nawet jeśli nie zdawali sobie z tego sprawy. Uosabiał bowiem ideał kogoś, kto sprawy państwa traktuje bez wątpienia serio, nie oczekując w zamian żadnych korzyści. Dzisiaj polscy politycy to sumienie stracili i w naturalny sposób nasuwa się pytanie, czy jeśli w ogóle się zorientują, to nie będzie już za późno? Jakkolwiek, ja nie mogę się z tym pogodzić. I z faktem, że jestem za młody, żebym miał szansę go osobiście spotkać.

Filokles
O mnie Filokles

Żyję sobie w rdzeniu reaktora. Nowy tekst (rzadko błyskotliwy w treści, ale czasem o bardzo fajnym tytule:-) pojawia się zawsze w jakimś dniu tygodnia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka