Czy zastanawiałeś się kiedyś, co stanie się z Twoimi pieniędzmi, jeśli bank, w którym je zdeponowałeś, upadnie? Nie jest to, co prawda zbyt częsta sytuacja, ale jednak możliwa.
Dlatego środki, które trzymamy na rachunkach i lokatach w bankach, są zabezpieczone na taką ewentualność.
W razie bankructwa banku nie wpadajmy w panikę, ponieważ w szybkim odzyskaniu ulokowanych w nim pieniędzy pomoże nam Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Zapewnia on bezpieczeństwo środków aż do wysokości 100 tysięcy euro, co dla większości z nas jest wystarczające. Jeśli dysponujemy większym majątkiem, również możemy go zabezpieczyć. Warto wiedzieć, jak to zrobić i na jakich zasadach działa BFG.
Czym jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny?
BFG jest podmiotem, który w razie upadłości instytucji finansowych takich jak banki oraz Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo- Kredytowe (SKOK) gwarantuje zwrot depozytów do wysokości 100 tysięcy euro.
Gwarancja ta dotyczy rachunków prowadzonych w złotówkach, w walucie obcej oraz lokat i objęte są nią zarówno osoby fizyczne, jak i prawne. Bankowy Fundusz Gwarancyjny powstał w 1994 roku i od tej pory wypłacił on środki klientom już ponad 100 różnych instytucji finansowych.
Pieniądze, które BFG wypłaca klientom upadłych instytucji finansowych, pochodzą ze składek, które zobowiązane są odprowadzać wszystkie instytucje finansowe, które są członkami systemu gwarantowania depozytów.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny jest operatorem całego systemu, co oznacza, że w praktyce nie dokonuje on przelewu żadnych środków pieniężnych, a jedynie nadzoruje całą operację pod względem technicznym oraz organizacyjnym.
Z kolei same wypłaty środków odbywają się przelewami z największych polskich banków działających na zlecenie Funduszu.
Jak zabezpieczyć kwoty powyżej 100 tysięcy euro?
Bezpieczeństwo środków do kwoty 100 tysięcy euro oznacza, że limit ten obowiązuje osobno dla każdej instytucji, w której mamy ulokowane środki. Wyjątek stanowią konta wspólne przykładowo małżonków, gdzie limit obowiązuje osobno dla każdego z właścicieli rachunku, wynosi więc w tym przypadku 2 x 100 tysięcy euro.
Jeżeli więc dysponujemy sporym majątkiem, najbezpieczniej będzie ulokować go w kilku różnych bankach. Weźmy jednak pod uwagę to, że zdarzają się przypadki, iż instytucje finansowe działają pod dwoma różnymi nazwami i w takim przypadku po zdeponowaniu w nich środków otrzymamy zwrot tylko z jednego źródła.
Przykładowo mBank działa również pod nazwą Orange Finanse, a Alior Bank to w praktyce to samo co T-Mobile Usługi Bankowe.
Pamiętajmy o tym i wybierzmy dla naszych depozytów różne instytucje, a wtedy nie musimy się niczego obawiać, ponieważ w razie upadłości otrzymamy zwrot pieniędzy nawet z kilku upadłych instytucji i to bardzo szybko.
BFG działa bardzo sprawnie. Zgodnie z obowiązującym przepisami ma on obowiązek wypłacić nam środki w ciągu zaledwie 7 dni roboczych od dnia, który Komisja Nadzoru Finansowego wskazała, jako dzień zawieszenia działalności banku lub SKOK-u.
Nie musimy się więc obawiać o bezpieczeństwo naszych pieniędzy. Jest ono gwarantowane przez dobry sprawnie działający system. Również osoby, które spłacają kredyty w upadłych bankach, nie muszą się denerwować.
Z pewnością nie będą w takim przypadku musiały zwrócić naraz całego pozostałego zadłużenia. Ich wierzytelności po prostu przejmie inna instytucja. W praktyce oznacza to, ze zapewne zmieni się wyłącznie numer konta, na które będą dokonywać comiesięcznej spłaty rat kredytu.
Więcej o bezpieczeństwie bankowości elektronicznej i mobilnej:
---
źródło: https://darmowekontobankowe.org/bezpieczenstwo-bankowosci-elektronicznej-i-mobilnej/
