Atak i upadek...

Do wyborów ledwie kilka dni a my mamy właśnie w Polsce frontalny i totalny atak na PiS. Krucjata całej postępowej elity i mediów ma już swoje święte (Beata Sawicka Płacząca) oraz proroków (Władysław Bartoszewski "Profesor walczący ze <>"). Armia wyzwoleńcza jest już bliska sukcesu, wszystko udaje się relatywizować, bełkot i szloch łapówkarzy staje się prawdą objawioną a sklerotyczne neurozy proroków przybierają postać drogowskazów. Krwiożerczy tyran i "damski bokser" (słowa J. Gowina) jakim jest Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi groźnymi wizjami faszystowskiej i moherowej Polski, sługusami i zwyrodniałymi poplecznikami zostanie niebawem dopadnięty w swoim obrzydliwym bo nie skorumpowanym gnieździe i w imię tolerancji, wolności i miłości "obrzucony gównem" (jako rzecze T. Lis).

Mnie jednak nie jest do śmiechu. To co się właśnie dzieje w mediach, to całe "pospolite ruszenie" wszystkich przeciwko Kaczyńskim pokazuje jak wiele prawdy jest w głoszonych przez nich diagnozach polskiej rzeczywistości. Pokazuje to także że Polska jest krajem tak przeżartym korupcją, marnością, miernością i głupotą, ze społeczeństwem które tak łatwo daje sobie wmówić że bezczelne złodziejstwo i łapownictwo jest cnotą a porządek "totalitaryzmem". Wszyscy przeciwnicy PiSu plują wstrętnym i śmierdzącym jadem mówiąc i pisząc jednocześnie że to Kaczyńscy odpalają bomby, dzielą ludzi i doprowadzili język polityki do rynsztoka. Jakież to obłudne i cyniczne, wystarczy posłuchać i popatrzeć aby zobaczyć kto jest naprawdę brutalny. Artyleria PiSu jedynie co jakiś czas miażdży przeciwników celnymi strzałami, natomiast opozycja mimo użycia huraganowego ognia i taranów maszynami oblężniczymi uważa się za stronę poszkodowaną, cierpiącą. Tusk paląc domy z kobietami i dziećmi oskarża Kaczyńskiego o łamanie konwencji (a ten tylko likwiduje szpicli)... Patrzę i oczom nie wierzę, ale ten sam obóz który kiedyś obalił Olszewskiego dziś jest bliski ponownego przejęcia władzy i zaprowadzenia swoich chorych i zakłamanych porządków. W żywe oczy Kameleony z PO, LiD czy PSL kłamią i zmieniają swoje barwy, programy, biorą kościelne śluby, a wszystko to po to aby po raz kolejny omamić szarego i zdezorientowanego człowieka. Ci którzy jeszcze miesiąc temu chcieli prywatyzować wszystkie szpitale, dziś podają do sądu tych którzy im o tym przypominają... Aberracja płodzi aberrację, fałsz kłamstwo, manipulacja manipulację...

Niestety jesteśmy chyba świadkami upadku Czwartej Rzeczypospolitej, upadku pod naporem konformistycznych i płytkich miernot myślących jedynie o czubku własnego nosa. Jesteśmy świadkami upadku pierwszej od kilkudziesięciu lat szansy na normalne państwo które kiedy trzeba upomina się o własne interesy, państwo w którym władza realnie walczy z patologiami, buduje drogi, rozbija koterie i kliki, państwo w którym to nie korporacje decydują kto może a kto nie może normalnie pracować, państwo w którym złodziejstwo jest nazywane złodziejstwem a kłamstwo kłamstwem, państwo w którym prawa ofiary a nie kata są ważniejsze... Można by tak wymieniać bez końca... Kiedyś, kiedy wybuchnie kolejna "afera rywina" i ludzie przypomną sobie o tym że był dawno temu taki Kaczyński który chciał ich przed tym uchronić... Będzie już niestety za późno.