Po długiej przerwie znów mały wpis. Także podsumowanie moich wypocin.
jak to było?
- mów do mnie jeszcze
bo słowo na oddechu twój zapach do mnie niesie
bo w drugiej warstwie dźwięku, tę-tętni serce twoje
co je tętniczka w krtani na głoski nałożyła
bezwiednie
na roścież, zbyt zachłannie
- to wcale niepotrzebne
szparki
tak byś się nie kapnęła
że także nosem chłonę
tak, słowo ma znaczenie
lecz choćby to kłamało
jest jeszcze i ten zapach
i rytm tętniczki w krtani
co z lekka moduluje
a o i u e
intensywność spala
więc mów
bo co wypełni świerzbiące pęknięcia w oczach?
Gwiazdy?
są daleko
poza tym,
tak naprawdę,
może ich już nie być
albo zmęczone świeceniem błyszczą od niechcenia
tych, co się rodzą – nie widzimy
jak tu być trendy?
/me rozkłada ramiona bezradnie
(troszkę oszukuję, licząc że skołowana
dosyć gwałtownym zwrotem
nie zauważysz)
to taki taniec z obrotami
zauważysz – skucha i po palcach stąpanie
wstydzisz się ty :)
2010
Inne takie wytwory, niepodzielone tematycznie :D
Adekwatny
Motyle
Chwila
mało delikatnie
Czkawka Dziciństwo
Turner
Bawełna
Świat
Chcę powiedzieć
Wirtualne Światy
Wyładowania neuronów