Jakoś tak metafizycznie się robi. Wczoraj zaginął gdzieś Efekt Tuska, niestety mimo intensywnych poszukiwań nie udało się nam (dzielnej grupie łowców przygód), go znaleźć. Chociaż, często ryzykując życiem, zaglądaliśmy tu i tam. I mówiąc tu i tam, mam na myśli tu i tam a nie jakieś pośledniejsze miejsca odwiedzane, przez byle żółtodziobów.
Dzisiaj wśród tytułów na salonie widzę rozpoczynający się od ‘Geniusz Tuska’. Więc nie jest źle. Mimo iż Efekt zaginął mamy na otarcie łez Geniusz. Jestem też przekonany, że to nie wszystko, co wielki pączkujący byt – Tusk nam zostawi. Na pewno krąży gdzieś tutaj ‘Duch Tuska’, który pomagać nam będzie w ciężkich chwilach. No i mamy kapłana - Panią Kopacz. Powiadają, że sam pączkujący byt Tusk ją namaścił. Nie będzie źle.
Edit:
Podkład muzyczny
aby pozostać w temacie efektów
i odpowiednio do tematu podniosły
Muse - Butterflies and Hurricanes (Video)
jakiś taki... a no i z dysortografią więc będą błędy Pewien człowiek rzekł do wszechświata: "Ja istnieję, Panie!" "A jednakt - wszechświat na to- Fakt ten nie nakłada na mnie Żadnych zobowiązań" Stephen Crane
Mam oryginalnego Bronmusa nie odsprzedam @AZALYA...@ADAMKONRAD ^ Nie ma co się pieklić a tym bardziej żalić. Trzeba wam obojgu słowem dać "popalić" ^*^ Tak więc posłuchajcie wy nieznośne trolle: wy jesteście w gościach!!! pojęli, gapole? ^ Więc umiaru wiecej wobec gospodarza bo mnie takich trutni więcej tu się zdarza. ^ Zamieszkują teraz moje kazamaty. Będziecie chcieć fikać Wyp*****lę z chaty !!! -bronmus45- BRONMUS4519:12 2015
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości