Pokazałeś Polsce przez te dwa lata wielką klasę jako polityk zupełnie nowego typu. Polityk, który swą działalność traktował jako służbę państwu i obywatelom. Służbę bez ukrytej motywacji do wzbogacenia się na naszym wspólnym majątku. A przez to służbę ciężką i gorzką, bo w naszym kraju jest ogromna liczba takich, którzy uważają to za wyraz słabości charakteru.
Pokazałeś Polakom, że można osiągać wzrost gospodarczy nie tnąc bezlitośnie wydatków na cele społeczne. Dałeś poczucie godności tym, którzy od lat byli upokarzani za to, że nie byli dostatecznie obrotni by sie bogacić kosztem innych. Dzięki ci za to!
Popełniłeś kilka błędów, ale były to błędy, które popełnia zwykle człowiek uczciwy. Uwierzyłeś, że zasady mogą w polityce obowiązywać. W polityce zasady nie obowiązują, tym bardziej, że miałeś do czynienia z koalicją niegodziwości i zaprzaństwa sprawy narodowej, koalicją kłamstwa, agresji i chamstwa, koalicją ludzi nieuczciwych, sprzedajnych pozbawionych honoru.
Uwierzyć w zasady w takim towarzystwie, to porażka murowana. To błąd polityczny. Przegrałeś bitwę, ale wyszedłeś z niej na przekór wrogom wzmocniony. Zdobyłeś zaufanie 31% wyborców, to duże osiągnięcie i miejmy nadzieję, że nie zostanie zmarnowane, bo batalia o Polskę trwa nadal.
Nie poddajemy sie Premierze
Niech wrogowie czujnie śpią!
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki,
z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski
(Pan wie już za co, „profesorze”!)
I ty za młodu nie dorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę – tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę,
z kpem ryżym na swym czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu,
gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś za chałupę,
I ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, agencie, co za blog ten
ze strachu skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał kozaków hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
(Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka