Nowa reklama Platformy kontynuuje trend rozpoczęty w ostatniej kampanii wyborczej przez PiS słynną pustą lodówką.
Tym razem PO konfrontuje wysokie zarobki na kierowniczych stanowiskach państwowych z niskimi zarobkami nauczycieli i lekarzy.
Z całą pewnością temat reklamy jest nośny społecznie i jego eksploatowanie może pomóc partii w odbiciu konkurentowi kilku punktów procentowych, jednak ja, jako potencjalny wyborca PO, jestem głęboko zniesmaczony.
Kto jak kto, ale PO z pewnością zdaje sobie sprawę dlaczego szefowie dużych przedsiębiorstw muszą zarabiać dużo i że te pieniądze przeznaczone dla lekarzy i pielęgniarek dużo by nie zmieniły.
Najwyraźniej decydenci PO uznali, że najskuteczniejszą metodą osiągnięcia sukcesu wyborczego jest tani populizm i coraz odważniej sięgają po środki dotychczas zarezerwowane dla Kurskiego i s-ki. A ja bym wolał, żeby właśnie PO unikała takich zagrywek...
***
Niestety jest i druga strona medalu. TVP zablokowała emisję spotu PO tłumacząc, że "nosi znamiona reklamy porównawczej sprzecznej z dobrymi obyczajami i narusza ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji". Jest niezwykle ciekawe, skąd w TVP tyle czujności, żeby nie złamać rzeczonych ustaw. Jakoś wcześniej tacy drobiazgowi nie byli...
***
Podsumowując - gdzie nie spojrzeć tam porażka.
artykuł w RP: "TVP nie chce spotu Platformy", spot (WMV, 1.6MB)
Inne tematy w dziale Polityka