folt37 folt37
157
BLOG

Bezczeszczenie płci i demokracja

folt37 folt37 Społeczeństwo Obserwuj notkę 12

Znakiem upadającej cywilizacji Zachodu jest dezawuowanie reguł demokracji ”dogmatem” obrony praw mniejszości. Obala to stabilność twardych reguł demokracji parlamentarnej stanowiącej, że większość sprawuje władzę, a mniejszość to akceptuje. Pod warunkiem jednak, że gwarantem tego ładu jest konstytucja.

Konstytucja, ów filar demokracji gwarantuje i określa prawa i obowiązki /państwo prawne/ władzy oraz obywateli . Konstytucja nie podlega interpretacji dlatego jej nakazy muszą być klarowne i bezdyskusyjne. Strażnikiem konstytucji jest Trybunał Konstytucyjny, którego wyroki są niepodważalne i ostateczne.

Uwaga:

Ten tekst nie jest omówieniem polskiej konstytucji wiec proszę prawników o wstrzemięźliwość komentarzy, bo post jest adresowany do ogółu „zjadaczy chleba” zagubionych w pojmowaniu mętnych i pokrętnych interpretacji prawa konstytucyjnego.

Do napisania tej notki zainspirowało mnie to doniesienie prasowe:

„Tęczowe Opaski precz. W poniedziałek z noszenia opasek ze wsparciem środowisk LGBTQ+ reprezentacje Anglii, Belgii, Holandii, Niemiec, Szwajcarii i Walii w obawie przed karą FIFy. Mogłaby to być żółtka kartka dla kapitana z opaską z tęczowym znakiem, a może nawet wycofanie z gry. W ten sposób FIFA doprowadził do tego, że ze stadionów zniknie jedyny element solidarności z osobami LGBT prześladowanymi z powodu swojej tożsamości.  Jest to ukłon do samej ziemi światowej federacji piłkarskiej w stronę gospodarzy”.

/GW z 23. Listopada 2022/

Dlaczego to tak dziwi? Wszak gospodarze tkwią w ustroju państwa wyznaniowego, a ich wiara potępia homoseksualizm. Protestem przeciw temu była by mundialowa absencja drużyn państw liberalnych. Skoro zaproszenie przyjęli muszą szanować obyczaje gospodarzy.

Media Zachodu bardzo ubolewają, że z ekranów Telewizji światowej zniknie na Mundialu wyraz solidarności z osobami LGBT. Te same media nie ubolewają jednak na brak symboli solidarności z walczącą Ukrainą przelewającą krew za naszą demokrację wolnego świata.

Nikt na mundialu nie ubolewa też z powodu prześladowanych Kobiet w Iraku za nie zakryte włosy /hijab/, a także 15 tys. ofiar mundialowych budowli, itd., itp. Kto wspomni te ofiary? Kto się z nimi solidaryzuje?

Kiedy z krajów ortodoksji religijnych docierają do Zachodu postulaty konstytucyjnego zapisu, że homoseksualizm jest karygodnym bezczeszczeniem płci ludzkiej, najświętszej wartości człowieczej miłości i prokreacji,  świat Zachodu „płonie” z oburzenia.

A przecież ta cywilizacja zachodnia  nie ma zahamowań w indoktrynacyjnej propagandzie popularyzowania homoseksualizmu. Na przykład warszawska reżyserka teatralna p. Monika Strzępka w sporze z wojewodą, który nie powołał jej /trzeba przyznać bezzasadnie/ na dyrektorkę teatru z powodu jej aktywności w ruchu LGBT, tak skwitowała postęp cywilizacyjny:

„Przyszłością nie są smutni panowie w garniturach, tylko ruchy społeczne, środowiska kobiece, młode osoby LGBT+, tam jest paliwo do zmiany świata”.

/GW z 28 listopada 2022/

Dlaczego CYWILIZACJA ZACHODU z narastającą intensywnością niewybrednie potępia krytyków homoseksualizmu wynosząc ich postawy do rangi naruszania praw człowieka, choć praktyki homoseksualne nie są zabronione a w opinii społecznej obojętnie tolerowane?

Może dlatego, że obojętnie? Wszak znaczący odsetek ważnych elit społecznych tkwi w homoseksualności, co w świetle polskiej obyczajowości /chrześcijańskiej/ mocno ich stresuje brakiem rodzinnego statusu równorzędnego małżeństwom heteroseksualnym.

Mają się więc czym stresować, bo na 194 państw na świecie tylko w 29 można legalnie zawrzeć homoseksualny związek małżeński.

Gdyby więc /hipotecznie/ w światowym ładzie ustrojowym zamierzano demokratycznie ujednolicić ustroje wszystkich państw świata z konstytucyjnym zrównaniem małżeństw homo i heteroseksualnych, to taki pomysł świat by odrzucił z miażdżącą przewagą głosów.

Było by to w pełni demokratycznie. Wiadomo więc dlaczego nasz „demokratyczny” Zachód takiej demokracji nie chce!

A jakiej chce? Takiej o jakiej mówi p. Monika Strzępka. Tego jednak nie chce ta światowa większość w proporcjach 194:29!

Nie pozbywajmy się więc demokracji liberalnej, która nie miesza osobistych prerogatyw seksualnych obywateli do polityki państwa tylko trzyma się wolności konstytucyjnych.

A o tym w procesie wyborczym decyduję suwereni władzy! Czyli NARÓD.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo