W sobotę w wielu miastach Polski odbyły się demonstracje zorganizowane przez Konfederację pod hasłem „Stop imigracji!”. Uczestnicy domagali się m.in. zamknięcia granic i prawa do użycia broni przez żołnierzy. Równolegle środowiska lewicowe zorganizowały kontrmanifestacje, oskarżając Konfederację o sianie nienawiści i rasizmu. Atmosfera była napięta, a w wielu miejscach interweniowała policja.
Konfederacja: zamknąć granice, przywrócić bezpieczeństwo
Konfederacja przeprowadziła manifestacje w największych miastach Polski, wzywając do całkowitego zatrzymania imigracji – zarówno legalnej, jak i nielegalnej. Liderzy ugrupowania, tacy jak Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen i Przemysław Wipler, ostrzegali przed rosnącym zagrożeniem ze strony cudzoziemców. Żądali zamknięcia granic z Litwą, Ukrainą, Białorusią i Słowacją oraz umożliwienia użycia broni przez służby graniczne.
Wielu przemawiających odwoływało się do brutalnych przestępstw popełnionych przez cudzoziemców, jak morderstwo Klaudii K. w Toruniu. Uczestnicy nieśli transparenty i biało-czerwone flagi, a także skandowali hasła takie jak: „Polska dla Polaków”, „Stop masowej imigracji” czy „Donald matole, twój rząd obalą kibole”.
Lewica: sprzeciw wobec rasizmu i nienawiści
Kontrmanifestacje zorganizowały m.in. środowiska lewicowe, feministyczne, KOD oraz organizacje antyfaszystowskie. W Warszawie, Krakowie, Katowicach czy Gdańsku odbyły się demonstracje z hasłami: „Faszyzm to zbrodnia, migracja to nie zbrodnia” i „Przyjąć uchodźców – skasować faszystów”.
Aktywiści argumentowali, że migracja jest zjawiskiem nieuniknionym i domagali się humanitarnego podejścia. W wielu miastach dochodziło do napięć między grupami, a porządku pilnowała policja. W niektórych przypadkach potrzebne były kordony, by nie dopuścić do bezpośrednich starć.
Władze apelują o umiar, dane nie potwierdzają narracji Konfederacji
Wojewoda dolnośląska Anna Żabska i jej zastępcy potępili protesty Konfederacji, wskazując na ich agresywny język. Przypomnieli też, że Polska skutecznie chroni swoje granice, a w 2024 roku deportowano ponad 8,5 tys. osób.
MSWiA opublikowało dane policji, z których wynika, że udział cudzoziemców w najcięższych przestępstwach jest niższy niż w poprzednich latach. W 2024 roku cudzoziemcy byli podejrzani o 32 z 503 zabójstw – mniej niż w 2020 r., gdy było ich 33 przy 645 zabójstwach.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jakie były postulaty Konfederacji podczas sobotnich manifestacji
- Jakie hasła padały na wiecach oraz jakie reakcje wzbudziły
- Kto zorganizował kontrmanifestacje i jakie argumenty przedstawiano
- Co wynika z danych MSWiA na temat udziału cudzoziemców w przestępczości
Red.
na zdjęciu: Katowice, 19.07.2025. Uczestnicy pikiety antyimigranckiej w Katowicach, 19 bm. W 80 miastach w kraju, 19 bm. odbywają się organizowane przez Konfederację pikiety „Stop imigracji!”. fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
Inne tematy w dziale Społeczeństwo